25 września 2013

Przesadne uwielbienie?

Hej,
Dziś już z pogodą trochę lepiej, bo aż cały dzień nie padało, ale trochę zimno przywitała nas ta jesień.
Dzisiaj napiszę o często teraz spotykanym problemie.
A między innymi o tworzeniu fałszywych kont swojemu idolowi podpisując się za niego bądź antyidolowi (osobie której nie lubisz, mimo że nic ci nie zrobiła). Bo to całkowicie bez sensu, jeśli uwielbiasz kogoś to dołącz do fandomu. A jeśli kogoś nie lubisz, bo coś robi i ty musisz opisać go jak najgorzej to pamiętaj, że nigdy w internecie nie jesteś anonimowy. A poza tym w prawym górnym roku jest krzyżyk. Jak to nie jesteś anonimkiem? poczytaj sobie o tym, ja tu już tego nie będę pisać. Pamiętajmy też o zdrowym rozsądku i nie kopiujmy danej osoby, bo to prowadzi tylko i wyłącznie do zatracenia własnej osobowości. Bądź sobą, zrób coś też masz szansę! Przykładem takiej dość znanej osobie, która osiągnęła wielki sukces jest Lucy, blogerka i jutuberka. Lubię ja, ale nie traktuję ją jako najważniejszej dla mnie osoby. Po prostu lubię ją, a nie robię się na jej podróbę. Bo ona jest tylko jedna. Ostatnio też była taka sprawa, ale już się unormowała (nie będę wymieniać dokładniej) Myślę, że dobrze przyjęliście tego posta. :)
Pa :*

5 komentarzy:

  1. Ja myślę tak samo jak Ty! :)

    Pozdrawiam Klaudia!
    //www.jeden-swiat-dwoch-dziewczyn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Można kogoś lubić, ale nie trzeba od razu być jak ta osoba:)

    OdpowiedzUsuń
  3. święte słowa :D
    http://fotografia-cytrus.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie konta tworzą osoby nie dowartościowane, wzorujące się na kimś sławnym. Uważaj bo w przyszłości też Cię to czeka ;)

    Pozdrawiam,
    Katherine Unique


    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.