9 grudnia 2013

Mogłam jednak...

Hej,
W dzisiejszym dniu mogłam w ogóle nie ruszać się z łóżka, bo po pierwsze padał deszcz, po drugie nie mieliśmy prawie lekcji i większości nie było, bo jechali na jakąś wycieczkę z projektu. Na początku przed lekcjami myśleliśmy, żeby sobie tak uciec, a nauczyciele myśleliby że wszyscy pojechali. Ale w końcu zostaliśmy, bo myśleliśmy, że będzie więcej lekcji, a potem było tak; nudna geografia na której nic nie robiliśmy, świetlica, wos, świetlica, dwa w-f i angielski. Czyli dwie lekcje na siedem. Teraz te trzy dni trzecioklasiści będą pisać próbne egzaminy, a my i tak będziemy musieli chodzić do szkoły, mogliby jednak zrobić te wolne. Ale no cóż, większość czasu i tak będziemy siedzieć w świetlicy.
A pogoda też nie pomagała, cały dzień u mnie padało i już teraz jest ciemno jak o dwudziestej. Wiem, że u niektórych z was zamiast śniegu, który już nasypał macie teraz 'piękną' pluchę. Bardzo mocniej wolałabym jakby spadł śnieg i tak się trzymał, a na święta znowu by dopadało i wszyscy byli by zadowoleni, co nie? :) Na razie zostaje nam tylko czekać na tą zimę i śnieg. :)


3 komentarze:

  1. chciałabym mieć tak luźno, a to właśnie ja będę się zmagać z tymi egzaminami... no nic, trzeba przeżyć.
    bardzo fajnie piszesz :)

    http://little-crazy-dreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne zdjęcie :) Ja na szczęście egzaminy mam dopiero w lutym ;p jak na studiach ;)

    Pozdrawiam + dodaję Cię do obserwowanych :)

    Karola

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.