25 listopada 2016

One day here, One day there

Hej,
Piątek.
Szczerze mówiąc strasznie szybko minął mi ten tydzień. I nawet nie był aż taki trudny.
Dzisiejszy dzień był całkiem przyjemny, był turniej piłki nożnej, więc też było się na kogo popatrzeć. Poza tym dostałam piątek i było dosyć fajnie.
Wróciłam do domu po siedemnastej. Odpoczęłam i zobaczyłam trzy odcinki Dextera. Przez co obecnie pozostał mi już tylko ostatni odcinek ósmego sezonu. Już jutro (albo jeszcze dzisiaj) skończę ten serial. Po prostu nie wyobrażam sobie tego momentu. Mniej więcej wiem co się stanie, ale wiedzieć coś, a zobaczyć to dwie różne rzeczy. Półtora miesiąca temu nie myślałam o tym jak to będzie skończyć oglądać Dextera. Dziś, wiem że będę za nim tęskniła.

Więc też dla pocieszenia będę musiała znaleźć sobie nowy serial, ale uczucie pustki przez jakiś czas będzie się utrzymywać. No cóż, wszystko kiedyś się kończy. Jeszcze jutro napiszę większą podsumowującą notkę o całokształcie serialu.

Aktualnie pozostało mi już tylko umyć się, rozłożyć łóżko i będę miała czas dla siebie. Dlatego też przypuszczam, że jeszcze dziś zobaczę ostatni odcinek Dextera. Po czym prawdopodobnie długo nie zasnę. To aż straszne jak każda rzecz oddziałuje na nasze życie. Dzięki czemu stajemy się szczęśliwi, ale i przez co odczuwamy smutek, rozdarcie.

Dziś już nie myślę o niczym innym, tylko o Dexterze. Przewiduję co się stanie, a teraz pozostało mi jedynie dowiedzieć się jak ta historia się skończy.
Miłego weekendu!
grafika love, quote, and couple

2 komentarze:

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.