I kolejny miesiąc się kończy, u mnie był dość miły, a u was? Przepadło dużo lekcji i cały czas odliczałam do przerwy świątecznej i mam dobrą wiadomość jeszcze tylko trzy tygodnie, 15 dni bez weekendów i możemy przygotowywać się do leniuchowania i przygotowań do świąt. To już za chwilę, a potem nowy rok. Cały miesiąc listopad, był bardzo przyjemny i dosyć pogodny, padł pierwszy śnieg, było trochę wiatru i przeważającą część dnia ciemność oraz słońce od czasu do czasu.
Oceny w szkole tak jak zawsze czasem lepiej czasem gorzej. Były próby, przedstawienia, święto 1 listopada i 11 listopada, w którym zamarzałam w poczcie sztandarowym huh. Aż mi się zimno zrobiło, teraz siedząc w ciepłych skarpetach mogę przyznać, że ten cały listopad był udany całkowicie.
Za 25 dni Wigilia i święta! Cieszycie się? Ja bardzo. :)