Hej,
Poniedziałek.
Kolejny parny, gorący dzień. Nawet burza, która dosyć szybko przeleciała nie poprawiła aury. Noc zapowiada się podobnie, w ostatnich dniach ciągle śpię obok kołdry a nie pod nią, aż dziwne że jeszcze jakieś potwory spod łóżka mnie nie wciągnęły.
Skończyłam pierwszy sezon Better Things.
Czyli serial opowiadający o czterdziestoletniej Sam, która łączy wychowywanie trójki córek z prowadzeniem kariery. Jest krótki, dosyć śmieszny, a mimo wszystko niesie coś ze sobą. Jest dobry na takie odprężenie.
Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i iść spać. Może jutro wstanę trochę szybciej. W sumie to wszystko zależy od tego o której się położę, a całkiem możliwe, że jeszcze napiszę coś do mojego zeszytu.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.