Hej,
Sobota.
Dzisiejszy dzień był ciepły, ale w sposób jesienny. Robiłam to co zazwyczaj w soboty, sprzątanie i tego typu rzeczy, a oprócz tego herbata i serial.
Skończyłam dziesiąty sezon Beverly Hills, 90210.
Jest to zarazem ostatni sezon. Naprawdę nie myślałam, że tak szybko do tego dojdzie i tak bardzo będzie mnie to boleć(?). Zżyłam się z tym serialem, pokochałam bohaterów, utożsamiałam się z nimi, przeżywałam dane wydarzenia z nimi, cieszyłam się i smuciłam przez 293 odcinków. I muszę przyznać ciągle tęskniłam za Brendą. W pewnym stopniu wpłynął na mnie ten serial, nawet pomimo tego, że nie jest nie wiadomo jakim dziełem, dla mnie już na zawsze będzie ważny.
Obecnie pozostało mi umyć się i iść spać, dopiero co skończyłam oglądać kolejną cześć Szybkich i wściekłych w telewizji.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.