Hej,
Piątek.
Święto niepodległości. Dlatego też wolny piątek. Dzisiaj też jest koncert Justina Biebera w Krakowie. Będę szukała jakichś filmików z tego koncertu i ogólnie posłucham sobie jego piosenek. Będzie to taka moja rekompensata za to że nie jestem teraz w Krakowie.
Zobaczyłam Sekspedycję.
"Osiemnastoletni prawiczek Ian poznaje przez internet dziewczynę, która chce mu się oddać. Problemem jest, iż mieszka ona na drugim końcu Stanów Zjednoczonych, więc chłopak kradnie samochód brata i razem z przyjaciółmi wyrusza w pełną przygód podróż."
Jak najbardziej jest to komedia, która na prawdę jest śmieszna. Moim zdaniem najlepszy był kostium wielkiego meksykańskiego pączka. Poza tym film pokazuje, że często nie widzi się tego, co jest najbliżej, obok oraz ile czasu potrzeba, aby to dostrzec.
Aktualnie już znowu jest wieczór, ale jest pozytyw że to dopiero piątek, więc weekend przed nami. Oglądałam Dextera, czytałam książkę, upiekłam ciasto i ciastka w kształcie choinki. W końcu święta już coraz bliżej. Pozostało mi już tylko umyć się, rozłożyć łóżko i będę miała czas dla siebie.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.