20 grudnia 2017

I promise we will be alright, alright

Hej,
Środa.

Szczerze mówiąc ostatnie dni wcale nie mam humoru, ani dobrego nastawienia przy wstawaniu z łóżka. Wczorajszy dzień był nieprzyjemny i dlatego też myślałam, że i dzisiejszy taki będzie. No jednak było lepiej. Wróciłam do domu o jakieś pół godziny wcześniej, w szkole praktycznie tylko siedziałam. Jutro będzie mam nadzieję, jeszcze wolniej, bo nie dość, że normalnie skończyłabym po trzynastej, to jeszcze mam skrócone lekcje. Ale po szkole jeszcze idę do paru sklepów, na co też trochę czasu mi zejdzie.

Obecnie już się umyłam, za chwilę spakuję się na jutro, zaplanuję co jutro muszę zrobić, posiedzę trochę i pójdę spać, bo nic więcej mi nie pozostało. Jakoś męczący był ten dzień, cały czas coś robiłam.
grafika Calvin Klein, body, and underwear

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.