22 października 2013

Piąteczka...krzesłem!

Hej,
Jak tam u was. Dobrze? u mnie nawet też. Już prawie wszystko nadrobiłam i zaliczyłam, została mi tylko jedna kartkówka z geografii, a ją napiszę jutro po lekcjach. Dopiero dwa miesiące chodzimy do szkoły, a już denerwuje mnie trochę mój plan, bo przychodzenie do domu prawie codziennie o 15:00 niezbyt mi się podoba. Ale cóż poradzić tak musi być.
A teraz pewnie zastanawiacie się o co chodzi z tytułem postu, no to zaczynam. Wpadłam na taki fajny obrazek, który znajduje się poniżej. Może to tylko jedno wielkie zdanie, ale przekazuje tysiąc myśli. Od razu pomyślałam co czuje jak ktoś próbuje powiedzieć coś w innym języku i używa takiego sztucznego akcentu, grrr, albo na niemieckim ciągle pytają się mnie co znaczą dane słowa nawet te najprostsze, rozumiem jak ktoś nie miałby niemieckiego, ale od roku się uczyć i nie wiedzieć co to znaczy na przykład: zu Hause. Lub gdy ktoś całkowicie mnie zdenerwuje. Naprawdę czasem jakbym przybijała tym osobą tą piątkę, ale niewidzialnym krzesłem. Tylko niewidzialnym.
A wy też macie takie sytuacje? Czy przybijacie piąteczki zwyczajnie? Hah :)

10 komentarzy:

  1. też mam tak na niemieckim ;/
    horanek-horanek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. ja również obserwuję;D
    dzięki za komć ;D
    a my mamy takiego nauczyciela, że dziś zrobiliśmy mu "bombę" (jeśli wiesz na czym to polega)
    ;D też nic nie kapuję ale na koniec mam 5!
    ;D
    rysunek-przyroda-no-i-ja.blogspot.com
    polecam wyłączenie weryfikacji obrazkowej, ale to tak od strony technicznej

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam tak na angielskim ! Moja klasa nie odróżnia czasów i nie wie nawet jak się piszę were albo blue a to jest 2 gimnazjum ! A że ja chodzę na rozszeżony angielski i jest to mój ulubiony przedmiot to cały czas : Re jak to się pisze ? Re możesz mi pomóc ? Re weź chodź mi to napisz ! to denerwujące !
    Ps. będę wpadać i obserwuję licząc na rewanż ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na szczęście chodzę do klasy z rozszerzonym angielskim (tyle dobrze).
      Pewnie :)

      Usuń
  4. Wiem co czujesz, potrzebowałabym takie niewidzialne krzesła.
    Na angielskim mam tak samo jak Blacky wyżej. To mega denerwujące.
    Fajny post.

    OdpowiedzUsuń
  5. też tak często miałam na lekcjach.. niektórzy są naprawdę bardzo.. tępi? żeby nie pojąc podstawowych zwrotów. ;d

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.