Hej,
Poniedziałek.
W sumie dzisiaj całkowicie nie opłacało mi się iść do szkoły. Przez pięć godzin na których byłam po prostu graliśmy w karty. Dłużej już nie zamierzałam siedzieć, przez co skończyłam trzy godziny szybciej i w domu byłam jeszcze przed drugą.
Zaczęłam oglądać White Queen
"Anglia, trwają walki o tron między rodami Yorków i Lancasterów. Królem zostaje Edward IV, który poślubia plebejkę Elizabeth Woodville."
Obecnie jestem na czwartym odcinku z dziesięciu i serio podoba mi się ten miniserial, zazwyczaj seriale zawierające historię - odpędzają mnie, a ten to drugi takowy, który mi przypasował.
Już jutro mój pierwszy egzamin zawodowy - teoretyczny.
Aby zaliczyć go pozytywnie, wystarczy mi mieć 20 punktów, ale jak na mnie to będzie za mało. Chciałabym mieć przynajmniej te 35 punktów na 40. A najlepiej, tak dla pewności 41.
Zobaczymy jak to będzie, obecnie pozostało mi już tylko umyć się, rozłożyć łóżko i będę mogła trochę odpocząć przed jutrem. Planuję też szybciej iść spać, wczoraj nie za dużo z takiego planowania wyszło.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.