Hej,
Niedziela.
Kolejny tydzień dobiega końca.
Skończyłam pierwszy sezon Chasing life
"Dwudziestoczteroletnia April, to inteligentna, bystra i ambitna dziennikarka. Chcąc wypracować sobie drogę do kariery w jednej z bostońskich gazet, stara się zaimponować swojemu zawziętemu redaktorowi. W chwilach gdy nie goni za najnowszym tematem, próbuje pogodzić aspiracje zawodowe z życiem rodzinnym, poświęcając czas trzem bliskim jej kobietom - owdowiałej matce Sarze, zbuntowanej siostrze Brennie oraz babci Emmie. Kiedy wszystkie jej sprawy zaczynają się wreszcie układać jak należy, April dowiaduje się, że ma raka."
Czytałam wiele opinii o tym serialu, sporo osób mówiło, że z czasem zaczął ich denerwować i był po prostu strasznie przewidywalny. Jak dla mnie to dobry serial, z którym można sobie odpocząć, ale i też trochę wzruszyć (choć bardziej to komedia). Obecnie zaczęłam już drugi i zarazem ostatni sezon, dopiero co przeczytałam straszny spojler. No cóż zazwyczaj przy czytaniu opinii, przeczytam o zdanie za dużo.
Umyłam się już, łóżko cały dzień mam rozłożone, spakowana jestem od soboty, dzisiaj też zrobiłam uszy myszki Mini i spódniczkę z bibuły. Teraz tylko poczekam aż wyschną mi włosy, zrobię coś i pójdę spać, bo jutro wstaję znowu po szóstej.
♥
takie posty bardzo przyjemnie się czyta:) Miłego wstania o 6!:*
OdpowiedzUsuńBuziaki,
www.twinslife.pl (klik)
Dziękuję!:)
UsuńPierwszy raz słyszę o tym serialu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! <3
lublins.blogspot.com
Ja jakiś miesiąc temu też o nim jeszcze nie słyszałam :)
Usuń