29 lipca 2017

No, we don’t let go

Hej,
Sobota.

Dzisiaj znowu świętuję urodziny, tym razem dla rodziny.

Post dodaję z zaplanowaną godziną, bo inaczej nie byłabym w stanie tutaj czegokolwiek dodać. Uwielbiam tę funkcję bloggera.

Poza tym była to tak jakby normalna sobota, tak jak zawsze sprzątałam. Tylko, że po południu byliśmy w restauracji. I dosyć późno wróciliśmy do domu, no nie powiem fajnie było. Moja rodzina w sumie nie jest taka zła, tym bardziej w mniejszym gronie, przynajmniej nie ma takiego obgadywania siebie.

No nic, obecnie myślę już tylko o tym, aby umyć się i walnąć do łóżka. Jutro już znowu mam jazdy. A tęskniłam za tym, strasznie polubiłam mojego instruktora.
grafika couple, love, and Relationship

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.