Hej,
Niedziela.
Dzisiaj w sumie nie była aż taka zła ta niedziela.
Spałam dosyć długo bo aż do dziesiątej. Zrobiłam obiad, zobaczyłam odcinek serialu, byłam na jazdach, wróciłam, zrobiłam coś na jutro i wychodzi na to, że za jakiś czas będę musiała iść się myć, ustawić budzik na piątą rano i w końcu zasnąć.
Na jazdach byłam dzisiaj na autostradzie i udało mi się przekroczyć prędkość, ale tylko na chwilę, bo mimo wszystko mój instruktor patrzył na licznik. Tak czy inaczej było fajnie i po zdaniu i już posiadaniu prawa jazdy - sama chętnie bym się tam przejechała.
No nic, zbieram się, posiedzę trochę, może coś zrobię i wykorzystam ten dzień do końca.
♥
Ja wczoraj byłam na koncercie Margaret! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Czyli całkiem fajnie spędzona niedziela ;)
Usuń