Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.
Dzisiejszy dzień był dziwny. Przede wszystkim dlatego, że był to definitywny koniec moich ferii. Pierwszy dzień w szkole, szczerze za dużo nie zrobiłam. Po prostu byłam. Ale widocznie to się liczy, przyszło parę fajnych ocen. Zresztą w tej trzeciej klasie większość moich ocen trzyma się na jakimś stałym poziomie, nawet z przedmiotów, które nie do końca lubię.
Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, wypić moją wodę z pomarańczą, pomyśleć nad tym czy chcę wziąć coś przeciwbólowego na noc, spakować się na jutro i odpłynąć sen. Nie zawsze muszę się wszystkim zamartwiać i za kogoś myśleć, po co sobie dorzucać. Melisę w domu mam, ale za często to jej nie parzę. Aż teraz przyszła mi ochota na nią, może jutro jeśli nie zapomnę - uspokoję się. Chociaż moim zdaniem na mnie takie rzeczy nie działają, tak samo jak kawa mi nic nie daje, podobnie inne ziołowe napary. Może jedynie być fajnym urozmaiceniem.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.