Hej,
Piątek.
Piątek trzynastego.
W sumie to dzisiejszy dzień nie był wcale aż tak zły, chociaż trzy ostatnie godziny ciągnęły mi się niemiłosiernie. Ale za to jak już wyszłam ze szkoły to poczułam ten zbliżający się weekend.
Popołudniu zrobiłam co musiałam, zebrałam się, ubrałam i wyszłam, aż w końcu z kolegami pojechaliśmy do innego do pracy, gdzie spędziliśmy kilka godzin, ale na prawdę było fajnie. W końcu wróciłam do domu, po czym przypomniałam sobie, że nie weszłam tutaj, a już była sobota. No cóż, dlatego też dodaję tego posta z ustawioną publikacją.
A jutro sobota, lubię te dni, ale mimo wszystko są trochę męczące.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.