Hej,
Czwartek.
Dzisiaj wstałam serio znacznie szybciej niż zazwyczaj, bo już przed siódmą byłam na nogach. Ale przynajmniej miałam powód, a właściwie to nawet kilka i w większości wszystko wyszło tak jak zakładałam.
Skończyłam piąty sezon The 100.
Zaczęłam go oglądać z dwa/trzy miesiące temu i udało mi się załapać na ostatnie premierowe odcinki tego serialu. Dopóki go nie oglądałam myślałam, że nie jest dla mnie, a jednak strasznie się myliłam. W dodatku to zakończenie strasznie weszło na moje uczucia. Za niektórymi postaciami będę tęsknić w następnym sezonie, za innymi nieszczególnie. Jestem ciekawa co dalej z ich ludzkością.
Skończyłam drugi sezon Sex and the City.
Tak jak już to wspominałam, serio polubiłam ten serial i oglądam go aż za dużo. Szczerze mówiąc nie wiem jak bardzo będę odczuwać pustkę, gdy już go skończę, a z tego co widzę to stanie się dosyć szybko. Moje słowa chyba potwierdzają, że ten serial jest naprawdę dobry.
Obecnie pozostało mi już umyć się i iść spać. I tak już prawie północ. Na szczęście jutro piątek, czas czasami mógłby mijać wolniej.
♥
Miałam zamiar oglądać The 100, ale jakoś do tej pory nie wyszło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
www.tipsforyoungers.blogspot.com
A naprawdę warto.
UsuńRównież pozdrawiam ;)