Hej,
Pierwszy dzień szkoły w tym roku minął nawet dobrze, strasznie nie chciało mi się dzisiaj wstać. W ogóle nie czułam, że dzisiaj wtorek i muszę iść do szkoły. Fajnie było mieć cały czas wolny, ale wszystko co dobre się kończy, jedynym pocieszeniem jest wiadomość, że za trzy dni weekend. A za niedługo ferie, więc nie jest, aż tak źle. Najpierw muszę się z powrotem przyzwyczaić do szybkiego wstawania i musiałabym/mogłabym też szybciej chodzić spać, ale jakoś wiem, że to się nie uda. Po prostu jestem przyzwyczajona do mojej pory spania, a czasami zwłaszcza teraz nie mogę szybko zasnąć, może za dużo myślę. Lub zwyczajnie mój organizm ma jeszcze wtedy energię i nie chce mi się spać. A teraz to nie problem, bo ostatecznie mogę lekko pospać na nudniejszej lekcji np. artystyczne, na których prawie nic nie robimy. Ale jakby tak całkowicie zasnąć, a wtedy nauczyciel by cię obudził, to było by strasznie dziwne, a mój kolega z podstawówki kiedyś tak zasną, a pani obok niego rzuciła z trzaskiem zeszyt i już nie spał. :)
A jak wasz pierwszy dzień w szkole w roku? Mam nadzieję, że pozytywny.
MI też dzisiejszy dzień w szkole zleciał dosyć dobrze
OdpowiedzUsuńhttp://darka-blogg.blogspot.com/
U mnie bardzo pozytywnie w pierwszy dzień szkoły w tym roku :)
OdpowiedzUsuńU mnie nowa notka,zapraszam :)
http://diamonds-bloog.blogspot.com/
U mnie było strasznie :c
OdpowiedzUsuńhttp://aga-worldfashion.blogspot.com/
ojj, będzie lepiej. :)
UsuńDosyć dobrze, ale ciężko troszkę :3
OdpowiedzUsuńhttp://szesnastymarzec.blogspot.com/