Jak tam wasza dosyć ciepła niedziela.
Dziś po raz pierwszy od tygodnia zawitało u mnie słońce, wiem, że u niektórych z was było prawie cały czas. A u mnie nie, dopiero dziś, toteż wykorzystałam taką ładną pogodę na spacer. I ciągle myślę tylko, jednak nie tylko, ale w większości o tych feriach i muszę postarać się tak, aby te były tymi najlepszymi. W końcu w roku będą one jedynie raz. :)
Słonecznie było, ale też nie długo i znów wróciły stare dobrze mi znane chmury. A teraz jest zupełnie ciemno, a dopiero kilka minut po siedemnastej. Zawsze też jak idę spać oglądam strefy czasowe, bo mam taką aplikację w telefonie i to jest takie pocieszenie, że ja dopiero idę spać, a w Hongkongu jest już siódma i większość osób wstaje do szkoły lub pracy. Albo gdy przyjdę ze szkoły, a w Nowym Yorku jest dziewiąta.
A do tych, którzy jeszcze trochę poczekają na ferie mam tylko jedno zadanie, pozytywne myślenie, bo w końcu jak w będziecie mieć wolne, ja będę musiała się uczyć i wstawać o szóstej trzydzieści.
:)
z tumblra
Starbucks <3
OdpowiedzUsuńhttp://livethemoment1.blogspot.com/
:)
UsuńU mnie ani słońca, ani śniegu ;p Tylko deszcz cały czas pada :/
OdpowiedzUsuńTeż tak czasami przeglądam strefy czasowe i się cieszę, ze u mnie jest inna godzina ;p
workandart.blogspot.com
Czyli nie jestem sama :)
Usuń