A dzisiaj już środa, kolejny dzień jakoś zleciał, a od rana miałam taki fatalny humor, lecz z czasem się zmienił na lepszy, to dobrze. W ogóle nie miałam zamiaru wstawać. Tego poranka tak bardzo chciałam jeszcze choć na chwilę się położyć, ale no co zrobić, czasu nie zatrzymam albo szkoły nie przesunę.
A pogoda się pogorszyła, u mnie aktualnie lekko pada i jest wszędzie mokro.
Może nawet i nie przepadam za nauczycielką z historii, ale niektóre jej teksty są zabójcze, zawsze musi coś dopowiedzieć, jak nie na lekcji to normalnie na przerwie, podobnie czasami z jej reakcjami. W końcu dostałam u niej I miejsce bajkopisarki, no tak właśnie tak kończy się zmyślanie historii. Ale zawsze lepiej powiedzieć więcej i może źle, niż za mało, warto jednak spróbować, bo może jednak się uda.
Chłodno, zimno, no to dzisiaj dobrze będzie się spało, ostatnio też jakoś zaczęłam spać w skarpetach, to tak fajnie i przyjemnie, a zwłaszcza, że zawsze jedną wystawiam, żeby nie było mi za gorąco, a tak na pewno mi ta noga nie zmarznie. :)
z tumblra
aż mi przyszła ochota na arbuza
Hahaha z ta historią to mnie rozwaliłaś xd ja mam podobnie uwierz mi nie chcesz mieć takiego nauczyciela od histy jak ja xd ale oj tam xd u mnie też lekko padało ;3
OdpowiedzUsuńpozdr. http://sylwia-syllwa.blogspot.com/
:) czyli w każdej szkole spotyka się takiego nauczyciela hah
Usuńhistoria ze skarpetami mnie zmiażdżyła :D
OdpowiedzUsuńCii hahah :)
Usuń