I znowu już sobota, choć na taką mi nie wygląda. Rano strasznie padało i było zimno, ale na szczęście akurat wtedy kiedy miałam wychodzić deszcz ustąpił. I w kościele było normalnie, ale czasami to było takie dziwne uczucie wszyscy siadają, a ty trzymasz się na nogach. Takie małe trolle od księdza. A do tego przypominały mi się wszystkie dziwne i śmieszne sytuacje. Ale nie było mnie tak bardzo widać to tam jakoś przeszło. Za to z moją koleżanką strasznie nam się ślizgały buty, mam nadzieję, że nie było tego widać.
A zimno strasznie, cały taki dzień. Nic tylko po prostu się położyć i iść spać. Rano jak wstałam, zobaczyłam deszcz za oknem i od razu chciałam wrócić do ciepłego łóżka, ale no cóż. Potem pomyliłam korek ciepłej wody z zimnym i myślałam, że nie ma ciepłej wody, przez co umyłam się w zimnej, ale mi to jakoś tam nie przeszkadzało. W końcu każdy może się pomylić.
A jak tam wam mija majówka? Wychodzicie gdzieś dziś czy raczej oglądacie telewizję? :)
♥♥♥
z tumblra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.