12 maja 2017

But that just ain’t up for sale

Hej,
Piątek.

Dzisiejszy dzień zapowiadał się tragicznie, po prostu za dużo się wczoraj stresowałam. Zaczynając od tego, że miałam dziś dziesięć godzin i byłam pytana z polskiego z lektury, z której przeczytałam jedynie tytuł.

A mimo wszystko był to dosyć udany dzień, pomimo tego, że zaspałam i wstałam praktycznie później niż jakbym miała na następną lekcję, ale zdążyłam z wszystkim. Z polskiego poszło mi świetnie, pani nawet myślała nad tym, aby wstawić mi szóstkę, ale z racji, że to ona przypomniała mi o miłości do ojczyzny romantyków (co miałam napisane w zeszycie) to dostałam piątkę. Tak czy inaczej piątka z odpowiedzi z polskiego z lektury, której nie czytałam to serio wyczyn. Opłaca się dużo gestykulować, dużo mówić, wplatać inne rzeczy i zmieniać co jakiś czas ton głosu. Akurat z odpowiedziami nigdy nie miałam problemu, nawet w przyszłości mogłabym mieć pracę związaną z przedstawianiem czegoś, wygłaszaniem swojego zdania czy czegoś podobnego, po prostu chciałabym zawsze mieć kontakt z ludźmi.

Po tym pytaniu dzisiejszy dzień był po prostu wolny oprócz zawodowych przedmiotów. Ale ogólnie było dosyć przyjemnie. Nie patrząc na to, że lekcje do w pół do siedemnastej to trochę za dużo.

Udało mi się złapać wcześniejszy autobus jakieś osiem minut po skończeniu lekcji, co jest wyczynem. Po prostu biegłam, idąc. Ale za to miałam potem świadomość, że byłam już w domu, a niektóre osoby z mojej klasy nadal czekały na swój autobus.

Obecnie już znowu mamy prawie jedenastą, minęła burza, ale do teraz jest mokro. Aktualnie pozostało mi już tylko rozłożyć łóżko, umyć się i zobaczyć finałowy odcinek Riverdale. Może potem jeszcze uda mi się coś zrobić - poczytać książkę z prawa jazdy czy też coś innego, wszystko zależy od tego ile czasu będę miała i jak bardzo będę zmęczona.
grafika drink, summer, and food

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.