Ten kto dziś zobaczył kalendarz zobaczył, że jest 10 kwietnia. Dokładnie trzy lata temu rozbił się samolot prezydencki z samym prezydentem, jego żoną i innymi ważnymi osobami. W 2010 roku ta wiadomość ruszyła całą Polskę i jej sąsiadów.
Rozumiem, stało się to, ale czemu niektóre osoby nie potrafią pogodzić się z tą informacją. Tych ludzi już nie ożywimy, chyba że w sercu. Minęły już trzy lata, a to nadal wszędzie krąży. Występowały różne opcje jak to się stało? jedna, że uderzyli w sosnę, druga, że to był zamach i w ogóle każdy wymyśla sobie swoją wersję.
Rozumiem pamiętajmy o tym wydarzeniu, ale nie przesadzajmy. Stało się i nie odstanie...
Temat sam w sobie jest smutny...Przed chwilą przyjrzałam się zdjęciu listów, które przyszły do Lucy i chyba jest tam mój :) Teraz już mam banana na twarzy hahs
:* Tylko czekam, aż nagra ten filmik :)
To wszystko jest wkurzające, mam tego całego zamieszania dość. Zgadzam się z tobą
OdpowiedzUsuńnotkinia.blogspot.com/ Kinga
No niestety, ale tak już musi być...
UsuńDobre słowa 'stało się i się nie odstanie' :> jest mi b przykro z tego powodu, ale widocznie tak miało być. Dziękuję za obserwacje, również sie odwdzięczam!
OdpowiedzUsuńhttp://kattyunique.blogspot.com/
No tak. Dziękuje :*
UsuńOo. Też zamierzałam wysłać list do Lucy ale nie wiedziałam co w tym liście napisać ;( No może jeszcze się na to zdecyduje :))
OdpowiedzUsuńNapisz, ja też sobie myślałam,że nie mam co napisać...a potem wyszła mi cała strona A4 hahs :)
Usuń