Hej,
Piątek.
Pierwszy dzień września.
A mimo wszystko dzisiaj nie szłam do szkoły. Na jeden dzień, a dokładniej na oficjalne rozpoczęcie idę w poniedziałek.
Dzisiaj z rana za to byłam na pogrzebie mamy od koleżanki. I szczerze dalej w to jakoś nie dowierzam. Jej mama była świetna, zawsze miła i naprawdę ją lubiłam. Ale choroba nie wybiera. Nawet w małej części nie umiem sobie wyobrazić co ona teraz czuje, mając osiemnaście lat ma już tylko ojca. No może nie tylko samego tatę, ale mimo wszystko nikt nie zastąpi jej matki.
No nic obecnie pozostało mi trochę posiedzieć, umyć się i iść spać.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.