16 czerwca 2018

Not to you

Hej,
Sobota.

Wczorajszy wieczór był serio fajny, nawet pomimo tego, że tym razem to ja byłam kierowcą. Ale dobrze mi się jeździło. Byliśmy w kilku miejscach i tylko szukaliśmy, gdzie będzie więcej osób, a wszędzie jakiś darmowy shot czy drink, które też brałam i czekałam kto bardziej na niego zasłuży.

Wróciłam późno, ale o dziewiątej już byłam na nogach, sprzątałam i robiłam wszystko to co zazwyczaj w soboty.

Obecnie piszę na szybko tego posta, bo za chwilę znowu wychodzę ze znajomymi, a nie chciałam nic tutaj nie napisać, brakowałoby mi tego. Za to jutro już będę w domu, chyba. Wtedy coś więcej powiem o tych dwóch wypadach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.