28 czerwca 2018

Try to stop myself from calling

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień znowu był deszczowy. Praktycznie cały dzień padał deszcz, było ciemno i dosyć chłodno. A przynajmniej nie na tyle ciepło na ile powinno być w wakacje, w lato. A najbardziej rozwala mnie to, że tydzień temu jak leżałam z gorączką to był upał.

A co takiego dzisiaj się działo? No w sumie to nie za dużo, zrobiłam obiad, zrobiłam herbatę, zobaczyłam mecze, aż dziwne, że Polska wygrała z Japonią, ale przynajmniej mamy te trzy punkty, a nie zero. Szkoda, że tak szybko skończyła się nasza przygoda na mundialu. Obecnie dalej jestem przy Argentynie, choć osobiście jak dla mnie Belgia, Portugalia, Hiszpania i Rosja również mają duże predyspozycje zajść dalej. Z czasem zobaczymy kto tym razem wygra.

Obecnie już się umyłam, czekam aż wyschną mi włosy i prawdopodobnie coś zobaczę.
grafika nature, travel, and instagram

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.