Hej,
Wtorek.
Dzisiejszy dzień w sumie nie był taki zły. Nawet pierwszy raz sama jechałam tramwajem do sąsiedniego miasta.
Skończyłam pierwszy sezon Spinning Out.
"Gwiazda łyżwiarstwa figurowego próbuje poradzić sobie z miłością, rodziną i problemami psychicznymi, gdy szansa na olimpijski medal coraz mocniej się oddala."
W sumie to zainteresowałam się tym serialem z uwagi na Kayę Scodelario, która gra w nim główną bohaterkę. Same łyżwiarstwo figurowe nigdy nie było mi za bliskie, bo szczerze mówiąc sama umiem raczej w mały stopniu jeździć na łyżwach. A co tu mówić o obrotach, wyskokach i innych takich akrobacjach. Ale warto zaznaczyć, że serial nie jest tylko o łyżwach, porusza naprawdę ważne problemy, zdrady, choroby psychiczne, zaufanie, rodzicielstwo i dużo by wymieniać.
Obecnie już się umyłam, za jakiś czas położę się spać, bo na jutro mam trochę planów, głównie związanych z uczeniem się na piątek.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.