12 stycznia 2020

Some say you will love me one day

Hej,
Niedziela.

Kolejny pracowity dzień.

Rano wstałam już o 0800 jak to było w filmie U Pana Boga. I tematycznie byłam w Kościele, zaliczyłam ostatni możliwy w mojej okolicy. Serduszko z WOŚP'u mam i aż sobie przypomniałam jak sama byłam wolontariuszką. Naprawdę był to dobry dzień i bardzo przyjemnie go wspominam.

Na obiad dziś wyjątkowo miałam same warzywa, a później jeszcze przypomniałam sobie o tym, że mam kluski na parze z jagodami, więc nimi też się zainteresowałam. Przynajmniej wiem, co jutro będę jeść. Życie naprawdę krąży wokół jedzenia. 

Obecnie już się umyłam, zobaczyłam Sanatorium miłości i wysuszyłam włosy. W dodatku ubrałam sobie dzisiaj nową pościel, więc to będzie bardzo przyjemna noc. Specjalnie to zrobiłam przed poniedziałkiem, kiedy muszę wstać po szóstej i w dodatku mam trzy godziny matematyki.
grafika city and winter

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.