12 maja 2020

She's like the wind

Hej,
Wtorek.

Dwa dzisiejsze kolokwia za mną, jeszcze mi zostało jutrzejsze o ósmej rano i na razie na chwilę będę miała spokój.

W sumie to za dużo dziś nie robiłam, oprócz dwóch kaw a'la Dalgona. Usprawiedliwieniem tej drugiej było to, że była robiona z inki, więc nie do końca z takiej prawdziwej kawy. Ostatnio naprawdę pokochałam ten sposób ubijania kawy z cukrem i wodą.

Wieczorem przy M jak miłość zrobiłam sobie trening, a potem herbatę. Już się umyłam i zbieram się do spania, bo jutro ciekawy dzień się szykuje.
grafika beverage, breakfast, and coffee

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.