27 lutego 2017

Sorrow in my soul

Hej,
Poniedziałek.

Czyli początek kolejnego tygodnia.
Wczoraj do jedenastej oglądałam Titanica, co raczej nie było najlepszym posunięciem przy tym, że dziś wstawałam po szóstej. Zaraz po obudzeniu powiedziałam sobie, że dzisiaj pójdę spać szybciej, bo jutro również wychodzę z domu o siódmej.

Skończyłam czytać C. Hoover - Too Late

"Sloan przeszłaby przez piekło dla swojego młodszego brata. I robi to, każdej nocy. Zmuszona do pozostania w związku z niebezpiecznym i niemoralnym Asą Jackson, Sloan zrobi wszystko, co będzie konieczne, by upewnić się, że jej brat ma wszystko, czego potrzebuje. 
Nic nie stanie jej na drodze.
Nic oprócz Cartera.

Sloan jest jedyną dobrą rzeczą, jaka przytrafiła się Asie. Wie o tym i planuje nigdy nie pozwolić jej odejść; nawet jeśli ona nie aprobuje jego stylu życia. Ale pomimo dezaprobaty Sloan, Asa wie, czego potrzebuje, żeby dostał to, czego chce. Wie, co musi zrobić, żeby zostać na szczycie.
Nic nie stanie mu na drodze.
Nic oprócz Cartera."

Szczerze mówiąc jakoś specjalnie nie spodobała mi się ta książki. Nie polubiłam ani Sloan ani Cartera. Jedynie szkoda mi było Asy z powodu jego dzieciństwa. Samo robienie z siebie biednej sierotki Sloan było jak dla mnie w pewnym stopniu już irytujące. Sam Carter również z czasem zaczął być denerwujący. Ostatecznie przeciąganie książki, epilogi, prologi na końcu książki. Jak dla mnie było to za dużo mieszania w tej historii, która z początku wydawała się całkiem dobra.

Po prostu to książka nie dla mnie. Może innym się podobać, ale ja już do niej nie wrócę.

Obecnie pozostało mi już tylko rozłożyć łóżko, umyć się, zrobić zadania, spakować się na jutro i będę mogła iść spać. Może jeszcze zostanie mi trochę czasu dla serialu lub nowej książki.
Znalezione obrazy dla zapytania too late colleen hoover

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.