20 listopada 2019

And now the chapter is closed and done

Hej,
Środa.

Uwielbiam te wolne od uczelni dni. Przynajmniej miałam czas zrobić większość rzeczy, które sobie zaplanowałam. Już przed południem byłam w dwóch sklepach po kilka rzecz, spożywczych i kawiarni po prawdziwą waniliową kawę. Potem zrobiłam sobie świetny obiad z makaronem i bobem w sosie pomidorowym. Pierwszy raz w życiu jadłam to warzywo i już wiem, że polubimy się na dłużej.

Obecnie pozostało mi umyć się, nałożyć maseczkę i zrobić ostatnią herbatę. Spakowałam się już szybciej, więc przynajmniej rzeczy na uczelnię nie muszę już ruszać.
grafika aesthetic, book, and brown

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.