Hej,
Piątek.
Po wczorajszym cooking night z przyjaciółmi, wróciłam do mieszkania po trzeciej. Kompletnie się tego nie spodziewałam. Ale przynajmniej było fajnie, śmiesznie i przede wszystkim z dobrym jedzeniem. Myślę, że jeszcze kiedyś w przyszłości zaplanujemy coś podobnego, ale z innym daniem. Naprawdę lubię gotować.
Dzisiaj strasznie nie chciało mi się iść na zajęcia, ale mimo wszystko i tak byłam na całości. Nie było aż tak źle, tylko czułam że brakuje mi trochę tego snu. A po szkole poszłam do Aldi, bo jak długo już tu mieszkam, tak jeszcze tam nie byłam. Nawet zauważyłam kocyki, gdzie jeden taki dostałam na urodziny kilka lat temu i nadal jest jednym z moich ulubionych.
Obecnie już się umyłam, zrobiłam sobie herbatę i oglądałam serial. Poczekam aż podeschną mi włosy (później prawdopodobnie dosuszę je suszarką), może jeszcze coś zobaczę i ostatecznie pójdę spać. W ten weekend nie wracam do swojego domu.
♥
Najważniejsze, że wypad z przyjaciółmi uznajesz za udany! Czerpmy z życia ile się da <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dokładnie! ;)
Usuń