27 listopada 2019

I wouldn’t put it like that

Hej,
Środa.

Przyjemny dzień, wolny od uczelni chociaż szczerze mówiąc to tak nie do końca. Bo przepisałam większą cześć wykładu z mikroekonomii.

Wstałam po ósmej i wyjątkowo zrobiłam sobie na śniadanie kaszę mannę, jednak chyba wolę bardziej tradycyjne opcje, ale fajnie było spróbować zrobić coś inaczej. Później zajęłam się sprzątaniem w pokoju, zaczynając na umyciu okien, pościeraniu kurzu, a kończąc na odkurzaniu i umyciu podłogi. Byłam też w sklepie, mojej Biedronce. Już mam też plan żeby iść tam również w sobotę, bo mam ochotę na jakąś sałatę albo coś w tym stylu.

Wróciłam i zrobiłam sobie wypasiony obiad z warzywami i do odmiany mięsem mielonym. A jeszcze w drzwiach kamienicy spotkałam moją koleżankę z mojego miasta. Jak się okazało mieszka na przeciwko mnie. Myślę, że może kiedyś uda nam się spotkać przy jakiejś herbacie albo winie.

Obecnie już się umyłam, dokończę herbatę i zobaczę Milionerów, może zacznę też kompot z dyni, bo uwielbiam to pomarańczowe warzywo. Czekam aż wrócę do domu to zrobię sobie zupę dyniową.
grafika cafe, coffee, and dessert

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.