Kolejny dzień prawie minął.
Sprawa z klasą załatwiona, panie z sekretariatu trochę się zdziwiły, że w ciągu doby znalazłam osobę do zamiany. Nawet nie chodzę jeszcze do tej szkoły, a już tam mieszam. I znowu będę chodzić do 'a', kolejne cztery lata. A przy okazji jeszcze wracając do domu, spotkała mnie w autobusie kontrola. Mało kiedy doświadczałam takiego zdarzenia, bo też mało kiedy jeździłam też autobusami, ale to akurat w przeciągu nie całych dwóch miesięcy się zmieni.
Pogoda nas nie rozpieszcza, po prostu jest chłodno, a nawet zimno w porównaniu z ostatnim tygodniem. Czasami tam prześwitywało słońce, ale głównie cały dzień niebo było zachmurzone. A do tego wszystkiego mocno wiało. I prawdopodobnie kolejne dni będą podobne.
Co tak ogólnie robiłam? byłam w szkole, trzeci dzień z rzędu, wróciłam do domu, obijałam się, czytałam, wyszłam na dwór i w sumie to ja nawet nie wiem co jeszcze robiłam, wieczorem oglądałam pierwszą część Harrego Pottera i aktualnie jestem tutaj.
Cały dzień miałam za sobotę, od samego rana, nie wiem co jest nie tak, ale w sumie i tak ostatnio mam same wolne dni. Długie spanie, długie siedzenie w nocy, luźne wychodzenie na dwór, więcej czasu po prostu wakacje. I niby dwa tygodnie już minęły? Obecnie zostało siedem, więc jeśli ktoś nadal nie zaczął robić rzeczy, które zamierzał, to najwyższa pora.
I znowu za chwilę będzie po północy, szybko mija ten czas, zwłaszcza w nocy. Zawsze chciałam móc zatrzymywać czas, gdybym teraz miała taką możliwość, wykorzystałabym ją.
Dobra, może przeczytam jeszcze z dwa rozdziały i chyba pójdę spać.
Jakoś nie mam dzisiaj nic ciekawszego do powiedzenia, taki humor, czasami nie wiem kiedy przestać pisać, ale za to dzisiaj nie podchodzi mi nic do głowy.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.