Hej,
Niedziela.
Właśnie dziś zdałam sobie sprawę, że jeszcze nie złożyłam Wam życzeń.
Chciałabym wam życzyć, przede wszystkim radości z okazji świątecznych dni, każdej dziewczynie mokrego dyngusa no i ogólnie rodzinnego spędzenia tego czasu. Przyjemnej pogody, smacznego jajka i szczęścia płynącego z obecnego czasu.
A co tam dzisiaj? Skończyłam czytać 'Makbeta' Szekspira i drugą książkę 'Angus, stringi i przytulanki' Louise Rennison. W sumie obie lektury miały w sobie coś szczególnego. W pierwszej podobała mi się postać Lady Makbet, która oczywiście w połączeniu ze swoim mężem się dopełniali. Niby to taka książka o polityce, a jednak mi się spodobała. Druga historia to taka odskocznia od 'normalnych' książek. Miło się ją czytało i w sumie nie zabrała aż tyle czasu. Ale kolejnych części jak na razie nie zamierzam czytać. W ostatnich dniach ciągle coś czytam i kończę książki.
Co tu by jeszcze powiedzieć? Za chwilę pójdę się umyć, rozłożę łóżko, przejrzę tumblra i będę mogła iść spać, chyba, że godzina nie będzie taka późna i może zacznę kolejny odcinek Jane the Virgin. Nie wiem, zobaczy się z biegiem czasu.
Po tej zmianie czasu brakuje mi tej jednej godziny snu. To trochę smutne, że akurat w święta w weekend zniknęła jedna godzina. Ważne, że dłużej będzie jasno i ogólnie zrobi się cieplej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.