26 kwietnia 2017

Sun was shi­nin’, I’m posi­tive

Hej,
Środa.

Dokładnie za trzy miesiące będę przygotowywała się na moje śmiecenie. Jakoś dalej tego nie czuję, że praktycznie za chwilę będę już pełnoletnia. Chyba nigdy to do mnie nie dotrze. Z jednej strony chciałabym być prawnie "dorosłą", ale z drugiej strony wolałabym zatrzymać się w obecnym stanie. Jakoś pasuje mi te siedemnaście lat. Zazwyczaj przykręcałam sobie wiek, zawsze mówiłam ile mam rocznikowo, w tym roku jeszcze chyba nie powiedziałam tak otwarcie, że mam osiemnaście.

Jutro mam dosyć sporo spraw do załatwienia, sprawdzian z rachunkowości, zaliczenie sprawdzianu z niemieckiego (który moja klasa pisała jakieś dwa miesiące temu), wyrobienie profilu kierowcy i pójście do wybranego ośrodka szkolenia kierowców, aby zobaczyć czy jest jeszcze możliwość dołączenia do obecnie trwającego kursu. Nie moja wina, że urodziłam się tydzień później niżeli zaczynał się ten termin. Zobaczymy, mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli.

Co do maski z mleka kokosowego to jak najbardziej ona nabłyszcza, ładnie pachnie i ogólnie jest dosyć przyjemna, jednak ważne, aby przy spłukiwaniu używać ciepłej wody, bo w końcu w tym mleku jest też olej kokosowy. A w dodatku z reszty opakowania można zrobić ciasto, które też dzisiaj piekłam, a jutro też zrobię takową maskę, bo specjalnie odstawiłam sobie jakieś dwie łyżki tego kokosowego specyfiku, najwyżej dołożę normalnej maski do włosów.

Obecnie pozostało mi już tylko spakować się, umyć, rozłożyć łóżko i pouczyć się. Sprawdzić teczkę z rzeczami na jutro i może jeszcze uda mi się dokończyć pierwszy odcinek nowego serialu - Victoria. Najnowszy odcinek Pretty Little Liars już zobaczony, a koleżanka już myślała, że jutro mi zespojleruje co się działo.
grafika bedroom, room, and home

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.