27 grudnia 2016

The near and the dear ones

Hej,
Wtorek
Już po świętach

Dzisiaj udało mi się trochę dłużej spać, bo aż do dziesiątej. Przez co też mój dzień był dosyć krótki, ale przynajmniej się wyspałam i miałam przyjemny sen. Zawsze w snach przemieszczam się strasznie szybko i to nie samo bieganie, a raczej takie przesuwanie się w zwolnionym czasie z miejsca na miejsce i za każdym razem trudno mi wyhamować, przez co też niekiedy się budzę.

Dziś jeszcze miałam całkowicie wolny dzień, ale jutro miło by było zrobić cokolwiek co bym musiała. Przykro mi, ale szkoła zawsze jest obecna w moim życiu - a w styczniu raczej nie będę w stanie zrobić cokolwiek.

Obecnie musiałabym już zacząć myśleć o postanowieniach na nowy rok i poście podsumowującym obecny 2016. A z przeszłości wiek, że takowe zakończenia robi się dosyć długo, bo po prostu jest sporo rzeczy do napisania. Moje lata są raczej pełne wszystkiego.

No nic, aktualnie rozłożę łóżko, umyję się i może zobaczę następny odcinek Pamiętników wampirów i przeczytam chociaż dwa rozdziały nowej książki "Darujmy sobie te święta".
grafika city, building, and snow

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.