Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.
W sumie ten poniedziałek, nie był aż taki zły. W sumie to dalej funkcjonuję na starym czasie, przez co czułam się po powrocie do domu jakbym uciekła z kilku lekcji. A poza tym cały czas myślę ile to mam czasu, a wychodzić że jednak nie.
Skończyłam oglądać film Sąsiedzi 2
"Pamiętacie Teddy'ego Sandersa - imprezowe monstrum z komedii "Sąsiedzi"? On wraca! Ale tym razem po to, by powstrzymać baaardzo niegrzeczne dziewczęta z akademika. Małżeństwo Radnerów nie ma szczęścia. Kiedy już udało im się pozbyć kolegów Sandersa, w okolicy zamieszkują nieokiełznane studentki, których jedynym zainteresowaniem są imprezy. Z piekła rodem."
Druga część podobnie jak pierwsza nie spodobała mi się za bardzo. Taki zwykły, nie wymagający film. Jakoś takiego rodzaju komedie do mnie nie przemawiają. Od czegoś co ma mnie rozśmieszyć jednak trochę trzeba wymagać. No cóż, po prostu już nie wrócę do tych filmów.
Obecnie już znowu dwudziesta, pozostało mi umyć się, spakować, pouczyć trochę i zostanie mi czas dla książki lub jakiegoś innego filmu.
♥
Oglądałam, świetny film :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :*
kaanaasia.blogspot.com
Ale chyba nie czytałaś mojej opinii, ani postu.
Usuń