As I'm doing my hair

Hej,

Czwartek.

Wczorajsze śmiecenie było udane, jedynie strasznie wiało, przez co po prostu zamarzaliśmy. A w dodatku naprawdę późno mieliśmy transport do domu. A jeszcze długo po tym jak już byłam w swoim łóżku, nie umiałam zasnąć. Więc też nie byłam i nie jestem dzisiaj jakoś fantastycznie wypoczęta ani żywiołowa.

Za chwilę umyję się, rozłożę łóżko, spakuję się i zobaczę czy jeszcze będę chciała cokolwiek robić. Ostatecznie mogę sobie poleżeć albo iść szybciej spać. Chyba, że przeczytam jeszcze rozdział książki bądź zacznę nowy film. Nie wiem, obecnie nie umiem powiedzieć. Wiem tylko tyle, że jestem strasznie zmęczona. A jutro już znowu piątek.

♥