Hej,
Czwartek.
Ostatni dzień próbnych matur.
Dzisiaj angielski, moim zdaniem poszedł mi najlepiej z wszystkiego. Jak na razie sprawdzałam pytania zamknięte, to na czterdzieści zrobiłam cztery błędy, jeśli się nie mylę.
Obecnie znam już wyniki z matematyki podstawowej i patrząc na to, że jeszcze wczoraj myślałam, że nie zdałam to jest serio dobrze. Ciekawi mnie jeszcze jak mój wynik wyglądała na tle klasy.
Chciałabym już znać wyniki z wszystkich egzaminów. Mimo tego, że to na razie próbne i tak dałam z siebie wszystko i liczę na to, że w maju pójdzie mi przynajmniej na podobnym stopniu albo nawet i lepiej. Teraz muszę naprawdę zacząć rozważać pójście na studia. W pewnych kwestiach coraz bardziej się do nich przekonuję. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Popołudniu jeszcze byłam w kilku sklepach. I kupiłam mój pierwszy w życiu hummus, jak na razie podoba mi się, z czasem może będzie to nowe kuchenne zauroczenie.
Zaczęłam i skończyłam pierwszy sezon The Cry.
Serial liczący cztery odcinki, z Jenną Coleman, którą uwielbiam za role w innych serialach. Poza tym tajemnica, która ostatecznie zostaje rozwiązana. Muszę przyznać dał on mi do myślenia, tak że jeszcze długo będę nad nim rozważała. Jak dla mnie serio fajny i dobrze zrobiony miniserial.
Aktualnie już się umyłam, w końcu pomalowałam paznokcie i za jakąś chwilę pójdę spać. Przynajmniej jutro nie muszę wstać o szóstej. Za to trochę ponad pół godziny później, ale zawsze coś.
♥
ja bardzo źle wspominam próbne matury.. ale tak samo na angielskim się czułam najlepiej i tak zostało :)
OdpowiedzUsuńWażne, że teraz to tylko wspomnienia.
UsuńLiczę na to, że normalne były dla Ciebie już lepsze ;)