Hej,
Piątek.
Dzisiaj strasznie nie chciało mi się wstawać. Poszłam spać po północy i jak rano po szóstej zadzwonił mój budzik miałam ochotę tylko wrócić do łóżka i iść dalej spać. Ale wiedziałam, że to nie wchodzi w grę.
Za to jak już wróciłam do domu byłam w zupełności zadowolona. Chociaż już było ciemno i bardziej prawdopodobne byłoby to, gdybym o tej godzinie wychodziła z domu niżeli dopiero wracała od ósmej.
Zapomniałabym o zaskoczeniu dnia, rano po tym jak przyjechałyśmy z koleżanką pod szkołę, to jeszcze chwilę siedziałyśmy w aucie i o czymś rozmawiałyśmy. A kilka minut przed ósmą za naszymi plecami doszło do stłuczki, efekty dźwiękowe i korek gwarantowany. Jestem strasznie ciekawa co ostatecznie z tego wyszło i jak dogadały się te dwie dziewczyny.
Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i pomyśleć co jutro mam w planach. Może jeszcze trochę posiedzę i coś porobię czy też pooglądam. A potem już tylko moje ukochane łóżko. Po tylu godzinach na nogach jestem dosyć zmęczona.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.