Dzisiejsza pogoda nie powala. Deszcz od samego rana sprawił to, że praktycznie dziś nie wychodziłam. Pod wieczór wyszłam się przejść, ale po kilku minutach byłam z powrotem. A podobno cały następny tydzień ma być właśnie taki. Nienawidzę chodzić na przystanek kiedy jest mokro, tym bardziej, że muszę uważać na wszelkie kałuże. Ogólnie to nie lubię poniedziałków. W sumie to całego szkolnego tygodnia. Ale myślmy pozytywnie, jeszcze jakiś miesiąc i mamy przerwę świąteczną. Jakoś szybko mija ten czas, za chwilę mamy koniec 2015 roku, przecież on dopiero się rozpoczął. Dopiero co pisałam swoje postanowienia, dopiero co podsumowałam 2014 rok. Przynajmniej będę miała więcej wolnego czasu.
Dzisiejsza niedziela stanowczo za szybko mi minęła. Wstałam o siódmej, obijałam się, odpoczywałam, robiłam lekcje, napisałam sobie kartki, wyszłam na bardzo któtko na dwór no i jestem tutaj, oglądając Harrego Pottera.
Na jutro chyba nic nie mam chociaż dobrze było by powtórzyć sobie coś z wosu i zagadnień. Znowu wrócę do domu o siedemnastej, kiedy to już będzie zupełnie ciemno. No nic.
Dobra, muszę się umyć, rozłożyć łóżko i pouczyć, oglądając film. Trochę tego jest, a już niedługo dziesiąta. Więc też należało by iść spać. Mam nadzieję, że przynajmniej na starość się wyśpię. I nie zobaczyłam dziś zaległego odcinka jednego serialu, ani też nie czytałam książki.
♥
ja to ciagle chodze zaspana, haha, na starosc!:D
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/
Na starość! Mam nadzieję :)
Usuń