26 listopada 2015

I'm notorious for thinking you're full of beautiful

Hej,
No to już pomału kończymy ten czwartek, który w sumie też nie był aż taki zły, miałam skrócone lekcje i wróciłam do domu o godzinę szybciej. To mi się podoba, a dodatkowo jutro też wrócę o godzinę wcześniej.
Poza tym nic szczególnego się nie działo, dzisiejszy dzień jest ostatnim dniem matur w mojej szkole, przynajmniej skończą się te zamieszania z klasami.
No nic, jutro kolejne dwa sprawdziany, polski i ekonomika, myślę że na ten drugi jestem lepiej przygotowana, ale to się okaże. Liczę, że na obu pójdzie mi bardzo dobrze, w końcu już się dosyć uczyłam. Oprócz tego musiałabym też przejrzeć ostatni temat z historii. Za niedługo dwudziesta pierwsza, a ja dopiero tutaj.
Dziś też losowaliśmy osoby na prezenty na święta. Oczywiście po tym jego zakończeniu, rozpoczęły się pytania 'kogo masz?'. Najlepsza i tak była sytuacja, gdy powiedziałam koleżance kogo mam, a ona że ma tą samą osobę. Wyszło na to, że pomyliły jej się osoby, a właściwie numery z dziennika. No nic, nadal nie wiem kto mnie ma, ale się dowiem, a jeśli nie to cierpliwie poczekam do grudnia.
Dobra, zostaje mi rozłożenie łóżka, umycie się, powtórzenie na ekonomikę, polski i historię. A dopiero potem mogę się kłaść spać, w końcu jutro muszę wstać po szóstej.
Dzisiaj tak na szybko, bo na prawdę nie mam za dużo czasu, a jednak chcę tu codziennie coś dodawać. W sumie ten blog to takie moje takie spisane podsumowanie całego dnia. A przy tym staram się być optymistką.
Nie miałam czasu nawet na wejście na tumblra

4 komentarze:

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.