Kolejny dzień jakoś minął i w sumie nie było aż tak źle.
Chociaż środy i tak są ciężkie.
Zacznijmy od tego, że dostałam szóstkę z angielskiego z dialogów, w sumie to to było takie normalne spontaniczne rozmawianie, czyli tak jak być powinno.
Co tu więcej mówić? Dzisiejsze popołudnie i wieczór mam kompletnie zajęte, zacznijmy od zadań, potem kartkówka ze słówek z angielskiego na którą aktualnie już umiem, sprawdzian z podstaw przedsiębiorczości na który muszę powtórzyć materiał i rozprawka z polskiego, która ma tak durny temat, że po prostu nie wiadomo co napisać ani jaką dać sobie tezę, jak na nią odpowiedzieć, co potwierdzić. A na piątek za tydzień mam kolejną rozprawkę, może już z lepszym tematem, ale i tak ta różnica pomiędzy nimi nie powala. Tą na najbliższy piątek muszę jeszcze trochę rozbudować i po sprawie więcej w tym mieszać nie chcę. Mogłabym też zacząć przepisywać ją sobie, bo jutro nie będę miała za dużo czasu, a dodatkowo w piątek idę na siódmą, żeby napisać sprawdzian z polskiego, tak dziewięć godzin w szkole nie brzmi kusząco. W piątek o piętnastej będę szczególnie zadowolona i spełniona, a o szesnastej gdy już dotrę do domu tym bardziej.
Z niecierpliwością czekam na nadchodzący weekend, obecnie nawet nie mam czasu, żeby wejść na tumblra czy też poczytać sobie książkę, nadrobić odcinki serialów. Nic w tym stylu nie jest możliwe. I tak już za chwilę będzie dziewiąta, umyję się, rozłożę łózko, zacznę przepisywać rozprawkę, pouczę się oglądając końcówkę serialu i mogę się kłaść spać. Nie to nie jest wymarzony plan na wieczór. Zdecydowanie nie.
Dobra no to muszę się zbierać w końcu, czas specjalnie dla mnie się nie zatrzyma. Mam nadzieję, że jakoś uda mi się przeżyć dwa nadchodzące dni bez zbędnego stresu i problemów, co i tak jest nie możliwe.
No nic, miłego wieczoru.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.