16 listopada 2015

I've got to learn things, learn them the hard way

Hej,
No to zaczynamy nowy tydzień.
Znowu poniedziałek.
Niby miałam tylko pięć lekcji, ale do domu i tak wróciłam o siedemnastej. Takie uroki dnia. Ogólnie nie było, aż tak źle, nie byłam z niczego pytana ani też niczego nie musiałam pisać. Ale tak czy tak nie mam fantastycznego humoru. Po prostu tak jest.
Już znowu dziewiąta wieczorem, przecież ledwo co wróciłam do domu, a jeszcze był plan, żeby iść na dwór, ale to i tak nie wyszło by. Nawet kiedy wracałam do domu było już ciemno, a w dodatku utrzymywała się mgła i lekko padało. Poza tym normalnie w tygodniu to już nie jest to samo.
Co tu jeszcze mówić, na prawdę brakuje mi kilku dodatkowych godzin.
Obecnie zostaje mi już tylko się umyć, powtórzyć niemiecki, posiedzieć trochę i mogę się kłaść spać. Czyli widzę taki emocjonujący poniedziałek. Nawet dla seriali nie mam czasu dla książki podobnie.
No nic jeszcze jakiś miesiąc i mamy przerwę świąteczną, a wtedy liczę na to, że będę znacznie więcej czytała i będę miała o dodatkowy czas.
No to co taki poniedziałek. Mam nadzieję, że ten tydzień będzie dobry, a nawet bardzo dobry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.