Hej,
Czwartek.
No co tu dużo mówić, zacznijmy od pogody, która była podobna do tej wczorajszej. Z rana było dosyć słonecznie i ciepło, ale za to po południu znowu zaczęło padać i nadal dosyć mocno pada. W sumie ten deszcz dziś mi się całkiem podoba, może i wróciłam do domu mokra, ale po prostu pasowało mi to.
A co się działo? No w sumie to nie za wiele, dostałam kilka ocen, napisałam kartkówkę i sprawdzian, raczej bardzo źle mi nie poszło. Najśmieszniejsza była sytuacja z kartkówki, pisaliśmy ją tydzień temu, dziś pani oddawała. Jedna dziewczyna, napisała pytanie ze swojej grupy, a potem je skreśliła i napisała te z drugiej grupy i tak w każdym pytaniu, tylko po to aby odpisać od osoby obok. To zajście ciągle nas rozśmieszało, jak można być takim idiotom, żeby chociaż od razu napisać pytanie z drugiej grupy bądź napisać je na nowej kartce lub z honorem dostać tyle na ile się umie. Oprócz tego, było też kilka innych takich śmieszny zajść, na przykład z chemii że ma się pH (pecha) gdy przebiegnie nam drogę czarny kot, zbijemy lustro czy też przejdziemy pod drabiną, szkoda, że nie było takiego pytania na sprawdzianie.
Jutro już na szczęście piątek, tylko jeden sprawdzian i jedno zadanie na jutro, które za chwilę będę musiała zrobić. Później rozłożę łóżko, umyję się, pouczę się na jutro i przeczytam z jakieś dwa kolejne rozdziały książki. Opłacałoby mi się zrobić prezentacje na pracownie, którą trzeba wysłać do niedzieli. Ostatecznie mogłabym ją dokończyć w sobotę.
Dobra, pora się zbierać, nigdy nie wiem kiedy ten czas tak szybko mija, zwłaszcza w czwartki. Choć to głównie urok lekcji do szesnastej czterdzieści i powrotu do domu pół godziny po siedemnastej. Być może po odejściu czwartych klas, zmieni mi się ten plan.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.