16 września 2016

Hey, you tell your friends it was nice to meet them

Hej,
Piątek.

Dzisiejszy dzień pod względem poziomu mojej inteligencji był straszny. Mimo tego, że się wyspałam już rano czułam się dziwnie. Wiedziałam, że to nie będzie mój dzień i nie był. Kilka razy po prostu nie dało się ze mną skontaktować, a na sprawdzianie z ekonomiki na Wz (dokumencie wydania na zewnątrz jakiegoś towaru gotowego) wpisałam drewno zamiast stołów i ogólnie nie umiałam myśleć nad tym zadaniem i fakturami.
Jedynym pozytywnym aspektem był w-f, co po prostu potwierdza fakt, że biorytm na prawdę ma sens. Właśnie teraz zobaczyłam moje wykresy, które dokładnie potwierdzają to jak się czułam, fizyczny na szczycie, intelektualny na samym dnie i emocjonalny niski. Czyli rozumiem dlaczego czułam frustracje i prawie płakałam, kiedy szłam do domu i w torbie gniotła mi się butelka, która wydawała okropny dźwięk. Nie wiem co będzie kiedy moja linia emocjonalna sięgnie dna, a będą to najbliższe dni. Mam nadzieję, że nic nie będzie mnie nadmiernie irytowało.

No nic, obecnie pozostało mi przeczytać kilka rozdziałów książki, umyć się, rozłożyć łóżko i potem będę mogła iść spać. Jak dobrze nie musieć robić lekcji, uczyć się czy cokolwiek robić do szkoły.
grafika rose, flowers, and red

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.