17 października 2016

Ain't no mercy, got that purple Lamborghini lurkin'

Hej,
Poniedziałek. Nowy tydzień.

Zacznijmy od tego, że tak jak zawsze w poniedziałki wstałam o siódmej, zebrałam się i kiedy już byłam gotowa dostałam sms'a od koleżanki, że mamy na godzinę później. Fajnie, że sprawdzałam stronę z zastępstwami wieczorem, a niektóre osoby w nocy, a i tak ich nie było. Tak mogłabym pospać pół godziny dłużej, ale z drugiej strony miałam czas, żeby zobaczyć prawie cały odcinek Dextera.

Jeszcze wczoraj skończyłam czytać Mia Sheridan "Bez winy".

"Kira nie ma grosza przy duszy, za to mnóstwo kłopotów. W przeszłości odebrano jej to, co najważniejsze. Teraz musi postawić wszystko na jedną kartę, aby odmienić swój los.
Grayson walczy o przerwanie pasma życiowych niepowodzeń, ale przytłaczający ciężar wyrzutów sumienia kruszy resztki jego nadziei na lepsze jutro. Kira składa mu propozycję, która może go ocalić. Wystarczy tylko, że złoży przysięgę, nawet jeśli nie zamierza jej dotrzymać…

Obiecali sobie wieczność, nie wiedząc, że jedna chwila może odmienić całe życie.
Czy miłość da im kolejną szansę, choć żadne z nich nie jest bez winy?"

Kolejna książka Mii Sheridan, kolejna którą bardzo dobrze się czytało. Humor w niej zawarty jest świetny, chociaż z czasem już lekko denerwowało mnie nadużywanie słów "smok" "czarownica". Ale mimo wszystko książka jest przyjemna, dobrze napisana i zaskakująca, a to wszystko w połączeniu razem z romansem. Jak najbardziej polecam książki tej autorki, daje w nich całą siebie, widać że musiała sporo pracować na taki zadowalający efekt końcowy.

Obecnie oglądałam film Nerve, nie dawno czytałam książkę i ta ekranizacja jest na mojej liście. Możliwe, że jeszcze dziś go dokończę i wtedy jutro trochę o nim wspomnę, o tym jak trzyma się fabuły z książki i ogólnie moje wrażenia z seansu.
Później rozłożę łóżko, spakuję się, umyję się i przeczytam przynajmniej kilka rozdziałów nowej książki "Chłopak, który zakradał  się do mnie przez okno" i zobaczę chociaż jeden odcinek Dextera.

W sumie ten poniedziałek nie był taki zły. Chociaż bolała mnie głowa i czasami miałam już dość tych bezsensownych lekcji, na których i tak nic nie robimy. Poza tym miałam nawet szczęście i w ocenach i w tym, że nie miałam niczego z wok'u a pani zbierała zeszyty do oceny (nie wybrała mnie). Myślmy pozytywnie, będzie dobrze.
Znalezione obrazy dla zapytania bez winy mia sheridan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.