22 października 2019

Oh no, how did I manage to lose me?

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry i bardzo słoneczny. Naprawdę nie było źle, tym bardziej że miałam tylko dwa zajęcia z języków. Wróciłam do domu przed czternastą i zajęłam się gotowaniem barszczu. I serio muszę przyzwyczaić się do gotowania dla jednej osoby, bo wyszło mi go stanowczo za dużo.

Popołudniu wyszłam trochę na podwórko i pochodziłam po okolicy. Ostatecznie poszłam do Auchana, kupiłam sok z buraków na poprawę moich wyników i piwo jagodowe. Pierwszy raz takie widziałam i mam nadzieję, że będzie dobre, bo trochę kosztowało.

Skończyłam drugi sezon Baby.

Na początku trudno było mi sobie przypomnieć co się stało w zeszłych odcinkach, ale z czasem poprzypominałam sobie istotne kwestie. Naprawdę podoba mi się ten serial, a to że jest włoski sprawia, że lubię go jeszcze bardziej. No to teraz pozostało mi czekać na trzeci sezon za rok.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i iść spać, chyba że jeszcze zrobię jakieś zadanie z włoskiego albo zobaczę następny odcinek serialu.
grafika autumn, coffee, and fall

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.