30 czerwca 2014

Goodbay June

Hej,
Pierwszy dzień wakacji, no po pogodzie bym tego nie powiedziała, od wczoraj cały czas pada, może teraz na chwilę nie, ale do wieczora pewnie znów będzie.
Myślałam sobie, że się dzisiaj wyśpię i na pewno szybko nie wstanę, ale jak to ja, zapomniałam wyłączyć budzika, no to już o szóstej mnie obudził, w pierwszej chwili myślałam, że muszę iść do szkoły, ale zaraz zrozumiałam, że to pierwszy poniedziałek wakacji i z powrotem poszłam do łóżka. A wstałam tak jakoś o dziesiątej. I cały dzień się tak obijałam, nie robiąc niczego pożytecznego, może gdyby była trochę lepsza pogoda, ale jedyne co lubię robić w deszczowe dni to siedzenie, spanie, oglądanie filmu albo serialu i oczywiście nic nie robienie. Może jutro trochę poprzeglądam zeszyty, książki i schowam je gdzieś, a może jednak nie. Wiem tylko, że tym razem nie obudzi mnie ten budzik.
Już minęło pół roku, dziś ostatni dzień, a właściwie ostatnie godziny czerwca, szybko mija ten czas. A nie dawno ten rok się rozpoczął.
♥♥♥

29 czerwca 2014

B&W

Hej,
Teraz mogę powiedzieć, że nie warto skakać przez barierki przy schodach, bo teraz mam kilka siniaków, ale potraktuje je jako pamiątkę ze szkoły. No właśnie kilka, a właściwie to jeden, a reszta nie wiem skąd się wzięła. Może w nocy zamiast spać to obijam się po podłodze udając sardynkę wyciągniętą z wody albo osobę tańczącą breakdance, nie no myślę, że nigdy nie lunatykowałam, to dobrze, kiedyś czytałam, że jakaś dziewczyna poszła normalnie spać w piżamie, a rano obudziła się bez spodni i dotychczas ich nie znalazła. No nieźle.
Pogoda kolejny dzień taka niezdecydowana, było fajnie całkiem ciepło, nawet udało mi się trochę poopalać, ale teraz już znowu zaczęło padać i grzmieć, czy tak będzie cały czas, mam nadzieję, że jednak nie, chciałabym jutro też trochę poleżeć na słońcu, a jak będzie chłodno to raczej mi się to nie uda. Przynajmniej całkiem fajnie na wyjście i pójście na spacer, oczywiście jak przestanie padać, chyba, że ktoś lubi chodzić w deszczu z parasolem. Ja zupełnie wolę słoneczny i ciepły czas.
Jutro już mogę zaliczyć do pierwszego dnia wakacji, ale mimo wszystko jakoś dalej zdaje mi się, że muszę iść do szkoły, może później to uczucie mi minie.
♥♥♥
 

28 czerwca 2014

Really don't care

Hej,
Tak sobie dzisiaj pomyślałam, czy jak będę trochę starsza to nadal będę miała i prowadziła tego bloga. Bo jak na razie to dla mnie świetne zajęcie, a do tego zawsze potem mogę sobie to wszystko powspominać, nawet jak teraz zobaczę co tutaj było rok temu to dokładnie to sobie przypominam. Myślę, że jeszcze bardzo długo będę tutaj, jest to też jakiś rodzaj odstresowania, bo niekiedy napiszę posta tylko po to, żeby wyrzucić z siebie wszystko, a zaraz to wszystko usuwam i jest lepiej. Dopóki będę w gimnazjum tak będę tutaj pisać, później prawdopodobnie w liceum chyba też, ale jeszcze kompletnie nie wiem co będę robić, po prostu zobaczymy z czasem.
A dzisiaj niby pierwszy dzień wakacji, ale dla mnie zaczną się one dopiero w poniedziałek, kiedy to będę sobie długo spać i w końcu nie pójdę do szkoły. Już mam tyle planów, których z czasem będzie coraz więcej, a ja z wakacyjnego lenistwa będę je odsuwać jeszcze dalej.
Pogoda była całkiem dobra, tylko wiało, a po południu zaczęło się chmurzyć, a po chwili zaczęło padać i trochę grzmieć, w ostatnich dniach zastanawiałam się czy to na pewno czerwiec, a właściwie jego koniec..
♥♥♥

27 czerwca 2014

Holiday

Hej,
Dzisiaj dzień pełnego zadowolenia, nareszcie też mam wakacje. Czerwony pasek jest. Dzisiejszy sztandar zaliczony, stałam i w szkole i w kościele, bo jedna mdlała. A tak to już nie było źle, wyjście na środek i takie uroczyste odebranie świadectwa, prawie jak co roku, a najpierw pod koniec maja myślałam, że nie będę miała tego paska na świadectwie, a jednak.
Wczoraj zdałam sobie sprawę, że będzie mi brakować trzecioklasistów, a za rok na ich miejscu będziemy my. Jak na razie to nie mam żadnego dalszego planu, niby, że to jeszcze rok, ale mimo wszystko też to minie strasznie szybko.
Mam nadzieję i zamiar te wakacje wykorzystać całkowicie. Żeby w następnym roku poszło również dobrze, no już nie będę przedłużać, cieszcie się wolnym.
Rok szkolny 2013/2014 uważam za zakończony i do następnego, ale jak na razie to udanych wakacji.
♥♥♥
mrseymafenty:

We Heart It’te 🏄 | via Tumblr - http://weheartit.com/entry/122889840

26 czerwca 2014

Queen

Hej,
No to już prawie ten rok szkolny możemy uznać za zakończony, tylko jutro odebrać świadectwo i dodatkowo znowu postać sobie w poczcie sztandarowym i mamy wielkie zakończenie. Już minęło te dziesięć szkolnych miesięcy, teraz czas na wakacje.
Dzisiaj wielkie pożegnanie i zakończenie roku trzecich klas oraz przekazanie sztandaru. Było całkiem dobrze, mimo tego, że nasz wicedyrek i chorąży szukali sprzątaczek, żeby otworzyły im pokój, gdzie był sztandar, a one siedziały sobie indziej cicho mówiąc do siebie "bądźcie cicho to sobie pójdzie". A tam inna otworzyła mi drzwi, no to go biorę i tak za tymi trzecimi klasami jakby do poloneza, a moja koleżanka leżała ze śmiechu. Potem sznurówka zamiast paska, bo jedna zastępowa nie miała paska, a czemu by nie taki nowy trend. W końcu wielkie wyjście, nasze nazwiska wyczytane, a później postaliśmy sobie tak tylko z godzinę. Jakoś bardzo się nie stresowałam, było dobrze, nikt nie zjechał, tylko znowu nauczyciele tak strasznie się troszczyli, przez co w ogóle na nich się nie patrzyłam. Obstawianie w której sukience przyjdzie jedna nauczycielka, a tu ona w spodniach ugh nikt nie wygrał, ale jeszcze jutro jest możliwe. Już jutro po świadectwo. Dziś minął ostatni dzień mojej klasy 2a szybko to minęło, już za chwilę trzecia klasa. Nawet pogoda dziś dopisała.
♥♥♥

25 czerwca 2014

No one

Hej,
Kolejny dzień nie zbyt ciekawej pogody, wczoraj było całkiem dobrze, a dzisiaj znowu się rozpadało, akurat kiedy musiałam iść do domu, miło. A teraz aktualnie zbliża się burza i już strasznie brzmi, leje, cały dzień taki deszczowy, a rano było całkiem fajnie. Mimo wszystko fajnie było tak posiedzieć w domu i zobaczyć sezon serialu, nie no dzisiaj tylko kilka odcinków. Za to jakby było fajnie to szłoby gdzieś wyjść, posiedzieć na dworze, w końcu już czerwiec, choć pogoda zupełnie tego nie ukazuje, no bo gdzie to nasze lato. Bynajmniej dzisiaj nie miałam żadnej lekcji, od samego rana próby, a potem akademia i do domu. Za to jutro kilka lekcji do około 12, a potem jeszcze ponownie powracam na 16:15, aby na zakończeniu trzecioklasistów odebrać sztandar i postać tam sobie godzinę. Ale właśnie dzięki tym kilku godzin w całym roku mam wzorowe zachowanie na koniec roku. Jakoś sobie całkowicie nie wyobrażam, że za rok to właśnie nam będą śpiewać, robić akademię. Ale to jeszcze dużo czasu, jeszcze tylko jutro. A w piątek po świadectwo.
♥♥♥

24 czerwca 2014

Good days

Hej,
I jak tam kolejny dzień? Siedzisz już spokojnie w domu, czy jeszcze chodzisz do szkoły? Ja jak na razie chodzę, bo jutro mamy pożegnanie trzecioklasistów, więc chórek, a w czwartek po południu zakończenie roku również trzecioklasistów, na którym przekażą nam sztandar, a potem postoimy sobie z godzinkę. Jakoś sobie nie wyobrażam, że za rok to właśnie mój rocznik będzie kończył gimnazjum, ta cała akademia, komers. Może i nie całkowicie lubię moją klasę, ale mimo wszystko będzie smutno, bo jak dotychczas to była, a właściwie jeszcze jest najlepsza moja klasa. Może i zaraz po wyjściu, przechodząc obok siebie nie powiedzą mi nawet tego 'cześć', ale zawsze lepsze milczenie, niż witanie się z tą wielką łaską. A może będzie inaczej, spotkamy się i normalnie pogadamy, może, to wszystko przyszłość.
A dzisiaj krążyła jakaś wiadomość, że lekcje kończą się dla wszystkich o 12:15, więc poszłyśmy się spytać wicedyrektora, a on nas zwolnił, czemu nie. Widocznie dobrze, było tam iść, żeby się spytać. Dzisiejszy dzień również minął tak zupełnie luźno, nic nie robimy, a nauczyciele drukują świadectwa, dyplomy i podziękowania. W końcu trochę tego jest ponad 300 osób i dodatkowo nauczyciele i wybrani rodzice. Jutro akademia, czyli najpierw próba z sztandaru, a za nią od razu próba z chóru. A po niej do domu. Jeszcze tylko dwa dni. Nawet pogoda się poprawiła.
♥♥♥

23 czerwca 2014

U smile

Hej,
No tak jak mówiłam pogoda w weekendy jest paskudna, ale w dni tygodnia zazwyczaj ciepło, słonecznie, tak też było tym razem. Już dziś znowu cieplutko, nie mam nic przeciwko tego ale kiedy jest wolne też chciałabym taką pogodę.
Dziś kolejny dzień całkowitego wolnego w szkole, już drukują świadectwa, a żadnemu nauczycielowi nie chce się zupełnie robić jakichkolwiek lekcji, do tego jeszcze był finał mistrzostw szkolnych z piłki nożnej i cała szkoła siedziała na boisku. Szkoda, że w tym roku nie będzie dnia sportu, ale może dało by się zorganizować go w przyszłym roku. I tak teraz zostały tylko trzy dni. Jakoś całkowicie nie zdaje mi się, że to już minęło te 10 miesięcy. Może dopiero za tydzień kiedy budzik nie obudzi mnie, może kiedy będę całkowicie  odpoczywać, kiedy będzie bardzo gorącą i będę się opalać, a może od razu teraz w piątek kiedy wrócę do domu ze świadectwem. Za to i tak wiem, że będzie to czas fajny, który minie zaskakująco szybko tak jak co roku. Jak na razie to mam zamiar cieszyć się tymi wakacjami jak najdłużej i mam nadzieję, że wykorzystam je całkowicie.
Nie zapomnijcie, że dziś dzień ojca, niektóre osoby bardziej cenią matkę, a przecież oni powinni być dla nas tak samo ważni i kochani.
♥♥♥

22 czerwca 2014

Roller Coaster

Hej,
Jak to znowu niedziela, a jutro już poniedziałek i nie będzie można spać tak długo jak się chce. Ale jeszcze tylko tydzień, a wtedy całkowicie poczujemy wakacje. No tak teraz na większości stron tylko o wakacjach, ale jak komuś to przeszkadza, musi zrozumieć, że rok szkolny kończy się tylko raz na rok. A rozpoczęcie dwumiesięcznego wolnego trzeba rozgłaszać i się z tego cieszyć.
A teraz jak to już u mnie nastało prognoza pogody, nawet kiedyś myślałam, żeby zostać pogodynką, ale wtedy musiało by się dużo w moim życiu zmienić, poza ty nie byłabym pewnie jedną chętną, ale myśląc pozytywnie, dałabym radę. No to wracając do tematu, dzisiaj do południ było całkiem fajnie, słonecznie, ale ciepło nie było, a potem coś zaczęło się psuć, zaczął padać deszcz, później trochę się uspokoiło i zmieszało, tylko zachmurzenie. A tak zostało, aż do teraz, czasami wygląda tak jakby słońce chciało się przebić, może nawet chwilę poświeci, ale za chwilę znowu pokrywają je chmury. Dzień jakoś całkowicie nie mówi mi tego, że jutro do szkoły, a musiałabym się chyba jeszcze spakować, choć i tak w większości dni nie będziemy nic robić. A teraz już mam fajne zajęcie, robię bransoletkę z muliny. Za chwilę zacznie się pierwszy mecz, a potem tak jak zwykle jakoś ten czas zleci.
♥♥♥

21 czerwca 2014

Back at One

Hej,
Dzisiaj jest sobota? Chyba tak i zdaję się, że do tego pierwszy dzień lata. Hmm lata, jakoś go za onek nie widzę, temperatura też nie zbyt letnia. Ale jest poczucie bo zawsze koniec roku szkolnego będzie się wiązał z początkiem lata, długimi wieczorami, owocami, opalaniem się i całkowitym wolnym. Nawiązując do opalania, teraz jeszcze się nie opalałam, ale mimo to trochę mnie chwyciło i teraz mam taki fajny nieopalony ślad po bransoletce, tyle dobrze, że jej nigdy nie zdejmuję. A miałam myśli, żeby jakoś teraz się poopalać, ale to znowu nie ma słońca, tak jakby zrobiło to na złość. Podobnie, że jak siedzimy w szkole to pogoda jest wspaniała, a gdy mamy dłuższy weekend, czy po prostu jest jakieś wolne od razu możemy się nastawić, że za fajnie nie będzie. Ale lepiej nie narzekać i tak zawsze można zrobić coś idealnie pasującego do takiego dnia na przykład zobaczyć cały sezon serialu, gdzieś wyjść, zrobić herbatę, odpocząć sobie albo zrobić coś bardziej produktywnego. No tak, miłej reszty dnia!
♥♥♥

20 czerwca 2014

Believe

Hej,
Już dokładnie za tydzień dostaniemy wakacje, koniec roku szkolnego, a czułabym jakby dopiero co się rozpoczął. Tak szybko to wszystko minęło.
A dzisiaj rano kilkanaście razy budziłam, z myślą zaspałaś do szkoły, mój rozum już całkowicie się przyzwyczaił o której wstaję w tygodniu. Teraz jak będą wakacje znowu będę spała przynajmniej do tej dziewiątej, a potem we wrześniu kolejne przestawienie się na szybkie wstawanie. Ale to dopiero we wrześniu, na razie nie zaczęły się jeszcze te wakacje, więc nie mam się co martwić.
Pogoda zupełnie nie zdecydowana, raz sobie popada, a za chwilę już nie, może trochę poświeci słońce, ale za chwilę znowu będzie zachmurzone niebo. A mogłoby być fajnie i ciepło, w końcu jeszcze jeden wolny dzień (na oglądanie serialu albo filmu, fajne mogło też by być robienie pierogów) To już chyba wiecie co dziś robiłam, do tego ciepła kawa i jest wręcz idealnie. Czy tylko mi się zdaje, że jest poniedziałek albo sobota czy coś innego, ale zupełnie nie podobnego do piątku? Myślę, że nie. Chciałabym, żeby ten tydzień już minął, a teraz pisałabym posta o wielkim zakończeniu i radości, bo w końcu wakacje, ale to tylko jeden tydzień. Z tych całych dziesięciu miesięcy to wygląda jak nic, do tego będą one zupełnie wolne.
♥♥♥

19 czerwca 2014

Only

Hej,
Dzisiaj wolne, a ja tak bardzo mądra, zapomniałam wyłączyć budzika i obudził mnie o 6:32, a później kiedy miałam wstawać nie mogłam się zwlec z łóżka. Jakbym od razu o tej w pół do siódmej wstała to normalnie i żywo, a jak jeszcze się na trochę położyłam to chciałam jak najdłużej spać.
Dzisiaj też chrześcijańskie święto, Boże Ciało, ja jakoś nigdy nie lubiłam tego święta, dla mnie to tak jakby inny dzień, tylko, że wolny. Najbardziej i tak lubię tylko Wigilię, ten czas, choinka, a teraz przejście po mieście i tyle. Ale za to jutro mamy dodatkowy wolny dzień, mi to akurat bardzo pasuje. A już za tydzień i dzień idę ostatni dzień do szkoły, raczej będę miała świadectwo z czerwonym paskiem, na tyle chciałam, że mam, moja piękna średnia 4,8, jestem z siebie dumna. Bo jak jednak zobaczyłam, a inni też mówili, to druga klasa jest najcięższa, bo pierwsza to głównie powtórki z podstawówki, trzecia z kolei za to powtórzenie gimnazjum, a druga wprowadzenie największej ilości nowych rzeczy. Dobrze, że w następnym roku będę miała tylko po jednej godzinie chemii, fizyki, geografii, chyba biologii i jeszcze jakiś przedmiotów, do tego dojdzie plastyka, którą zawsze uwielbiałam. Myślę, że raczej pójdzie nieźle, za to też bierzmowanie, spotkania, spowiedzi. Tyle dobrze, że ja będę chodzić na to tylko w trzeciej klasie, jakbym była o rok młodsza to już chodziłabym dłużej. Trochę się o tym rozpisałam. I na koniec najważniejszy temat jak zawsze: pogoda-dziś bardzo fajnie słonecznie, ciepło, może tam trochę się chmurzyło i nie wyglądało to za dobrze, to się poprawiło. Oby jutro było cieplutko, to może się trochę poopalam, bo w tym roku jeszcze tak oficjalnie tego nie robiłam.
♥♥♥
 

18 czerwca 2014

Angel

Hej,
Szybko minął ten tydzień, jutro już wolne, cztery dni weekendu. A potem też jeszcze tylko cztery kolejne dni i mamy zakończenie roku. A i tak w resztę tych dni nie będziemy nic robić, dojdą do tego wszystkiego jeszcze próby ze śpiewania, finał mistrzostw, może też próby sztandaru dla nowych z pierwszych klas, a i tak nauczycielom też nie chce się nic robić.
Pogoda dzisiaj kolejny dzień świetna, przez co też dwór, a na przerwach i wybranych lekcjach na boisku, całkiem fajnie, że są te mistrzostwa szkoły, bynajmniej aż tak bardzo się nie nudzi.
Były skrócone lekcje i do domu wróciłam przed pierwszą, i wiecie co fajnie mieć tyle wolnego czasu, a zwłaszcza na nic nie robienie. A za chwilę będzie można tak cały czas, w dodatku spadnie do południ i kładzenie się spać późno. Ale to też tylko dwa miesiące, dopiero co tak szybko minęło dziesięć, to co dopiero tylko tyle, mam nadzieję, że to jakoś wystarczy. Wakacji tak czy inaczej zawsze było by za mało.
♥♥♥

17 czerwca 2014

Because of you

Hej,
Jak tam u was pod koniec tego roku szkolnego? Wszystko po poprawiane? Będzie dobrze? Macie już po konferencji, czy też jak ja macie w tym tygodniu, ja właściwie już jutro, przez co mam skrócone lekcje i do domu wrócę około 12-13.
Dziś było zupełnie luźno, angielski, wychowawcza, matematyka, dwie próby, okienko, biologia i niemiecki z czego na większości lekcji robiliśmy nic. Pogoda też nawet fajna, dosyć ciepło, gdyby nie było chmur to było by jeszcze cieplej. Kolejny dzień mistrzostw w szkole, jutro jeszcze jeden, a w poniedziałek finał, wtedy pewnie cała szkoła będzie siedzieć na boisku, czyli będzie fajnie. Jakiś krótki ten tydzień, bo jeszcze tylko jutro i cztery dni wolnego, no tak całkiem fajnie.
Ogólnie w szkole już coraz mniej osób, a i tak już nic się praktycznie nie robi, jak dla mnie to teraz liczy się tylko frekwencja, ważne, żeby tylko być.
Jakoś nie mam dzisiaj tematów więc kończę.
♥♥♥
sexpressionismm:

^^ on We Heart It.

16 czerwca 2014

Round

Hej,
Znowu poniedziałek, tym razem nie jest on taki straszny. Ogólnie to już czuję wakacje. Wtedy zawsze wstaję trochę później, chyba, że akurat chcę wykorzystać dany dzień do końca, no to oczywiście wtedy szybciej. Nie używam przez wakacje budzika, bo po co, jak się obudzę to pójdę się ogarnąć. A teraz mam również taką jaką podczas wakacji niechęć do wstawania i budzenia się. Najchętniej to większość czasu bym przesypiała. W końcu mózg ludzik dobrze funkcjonuje dopiero około dziewiątej, więc lekcje od ósmej to za szybko. Pamiętam jak kiedyś sześć godzin w szkole to była masakra, nie szło się doczekać końca, a teraz jak mamy tylko sześć lekcji to wielka radość i zadowolenie. Wszystko się zmienia z biegiem czasu.
Pogoda dzisiaj nawet fajna, było dosyć ciepło więc można powiedzieć, że idealnie. Dziś też mieliśmy pierwszy dzień mistrzostw świata w nożną i na każdej lekcji staraliśmy się iść, by kibicować, a w rzeczywistości siedzieć i się śmiać. Jednak są jeszcze takie osoby, które mogą się bardziej zeznąć ode mnie. Chyba, że akurat ta druga drużyna miała większe szczęście.
♥♥♥

15 czerwca 2014

Enemies

Hej,
Widzę, że to znowu kolejna nudna niedziela, najchętniej przespałabym cały ten dzień, ale tak by się nie dało, a o 17 już mogłabym się obudzić, może bym się wyspała.
Tak bardzo zimno na dworze. Najpierw wydawało mi się, że zamarzam w domu, ale jak wróciłam ze spaceru to tutaj w domu było nawet ciepło. A teraz znowu mi trochę chłodno. Pogoda dalej taka rozkojarzona, w końcu to już czerwiec, więc 27 stopni na plusie jest nawet wskazane. Pamiętam, że w zeszłym roku nosiliśmy jeszcze mundurki i było pozwolenie na nie noszenie ich z powodu gorąca. Rok temu było też święto sportu, w tym jakoś go brak, a było fajnie, może jeszcze nauczyciele będą mieli jakieś plany, ale fajny był by kolejny taki dzień.
Myślałam, że dzisiaj jeszcze coś zrobię, ale jakoś większość dni przeleciała mi na leżeniu na łóżku z telefonem, tak bicie rekordów w pou. Potem pewnie jeszcze zobaczę mecz, a potem będę musiała się spakować na jutro, bo jednak zostały mi te dwa dni do konferencji.
Miłego dnia ♥♥♥

14 czerwca 2014

Are you going to..?

Hej, dzisiaj już sobota, najlepszy dzień tygodnia.
Jakie macie już plany na wakacje? Pewnie kąpanie się, chodzenie, może jakiś większy wyjazd, pełno wypadów ze znajomymi i ogólnie odpoczynek? Czy może jednak napięty grafik i jakieś poważne zamiary? Chyba większość wybiera tą pierwszą opcję. Już czuje te wakacje, pełen luz oraz te niekojarzenie dni tygodni, mnie to spotyka nawet teraz kiedy to jednak robię inne rzeczy w każdym dniu, a wtedy to już całkowicie.
Mam nadzieję, że pogoda w tym roku będzie wspaniała, a nie tak jak w innych latach, że większość dni padało, a jak już świeciło słońce, to był upał, a zaraz potem burza z gradem. Który jakoś tak bardzo nie lubię, a co dopiero z gradem.
Dzisiaj pogoda też nie za fajna, trochę zimno na dworze, a do tego co chwilę zaczyna padać, właściwie lać. Przez chwilkę nawet było trochę słońca, ale za długo to nie trwało, po prostu taki dzień. Może jutro będzie lepiej, bo jak siedzimy w szkole to jest upał, a w weekendy deszczowo.
A wy co zamierzacie robić w wakacje?

13 czerwca 2014

13'th Friday

Hej,
Jak tam minął wam ten piątek trzynastego? tak jak zwykły inny dzień, czy był jakiś specjalny? Wydarzyło się w nim coś? Bo jak u mnie to wszystko normalnie, nawet lepiej, prawie wszystkie oceny wystawione, przez co te zapowiedziane kartkówki jakoś mijają, bo żadnej nauczycielce nie chce się teraz tego sprawdzać. W końcu prawie jakby mamy już ten początek wakacji, tylko, że jeszcze siedzimy w szkole.
Fajnie, że już zaczął się sezon piłki nożnej, już widzę napływającą falę sezonowców. Teraz już też kończą się seriale, no ale coś za coś. Teraz właśnie też leci kolejny mecz, na który za chwilę pójdę, ale jeszcze specjalnie chciałam napisać.
Niby i jest piątek, ale jakoś go nie czuję, ten luz w szkole całkowicie rozkojarzył moje myślenie, który dzień tygodnia jest akurat dzisiaj, podobnie też mam w wakacje.
Kolejny taki fajny dzień, wyjście z koleżankami. Choć pogoda dzisiaj jest trochę chłodniejsza, co oznacza, że znowu przychodzi ochłodzenie. Nawet trochę padało, jednocześnie kiedy świeciło słońce, ale tęczy nie było.
Ogólnie to ten przerażający piątek trzynastego był całkowicie dobry, a do tego jeszcze dzisiaj jest pełnia, chyba, że księżyc będzie znowu przymglony, kolejna taka okazja w 2048 roku, bynajmniej tak się przyjmuje.
♥♥
speaking-vogue:

B&W Fashion

12 czerwca 2014

OMG

Hej,
Dzisiaj normalnie dzień szczęścia,
byłam na rozmowie, aby mieć 6 z religii i powiedziała mi, że mam się nauczyć modlitwy i jutro przyjść, ale ja byłam taka fajna, że nauczyłam się tego na tej samej lekcji i od razu zdałam, więc prawdopodobnie mam czerwony pasek na świadectwie. Zaraz jak przyszłam do domu liczyłam to z jakieś 20 razy, na kalkulatorze zwyczajnym, tym w telefonie i jeszcze na kartce. Zawsze wychodzi to samo piękne 4,8 jak dobrze, akurat to, tylko ta jedna ocena mogłaby o wszystkim przeważyć.
Rano zapowiadało się na deszcz, ale tak czy inaczej było fajnie i słonecznie, bynajmniej trochę chłodniej, ale mimo wszystko i tak jest ciepło. Przez co też wyszłyśmy na dwór z koleżankami, dlatego też piszę dopiero teraz jak jest już trochę po 21, ale chciałam się podzielić z moim szczęściem. W ogóle myślałam, że w tym roku nie będę miała takiej średniej, a tu w ostatnim tygodniu tyle zmian, najpierw w-f, potem biologia, a teraz ta religia. Dobrze jest, teraz muszę to wszystko trzymać i niczego nie opuścić, bo wtedy to całkowicie przegram. Dobra, już nie będę tak cały czas nawijać o jednym więc kończę pa! a jutro piątek 13!
♥♥♥
#8dni szkoły

11 czerwca 2014

Miss me

Hej,
Znowu tak ciepło, aż nie chce się niczego robić, nawet leżenie tak, a by nie męczyć się leżeniem jest nudne. A duchota nadal nam towarzyszy. Wczorajszy deszcz, a właściwie burza ominęła moje miasto, a bardzo blisko znowu padał grad. Chyba będziemy musieli się do tego przyzwyczaić, będzie zimno, potem ciepło, aż w końcu dojdzie do gradu, a później to już nie wiem.
W szkole znowu tak nudno, niczego nie robimy, teraz liczy się tylko siedzenie. A do tego odkryłam nowy chodnik, co z tego że chodzę do tej szkoły dwa lata, a on jest zaraz obok głównego wejścia. Teraz będę tam chodzić. Jakby się nie chciało siedzieć na lekcji można by było wyjść i tak krążyć, ale właściwie po co, choć ta opcja jest dużo ciekawsza. Jutro znowu takie nic. Teraz trzeba tak się już trzymać i nie pogorszyć niczego. A jeszcze dzisiejsze lanie się wodą z butelki ugh to było takie nie przyjemne i nie spodziewane, ale oddać trzeba było. :) A tak ogólnie to normalnie. A u was?
#9dni szkoły

10 czerwca 2014

Noah's

Hej,
I znowu jeden dzień bliżej do wakacji,
Niespodziewane 5 z biologii, no nieźle, dobrze, że nie muszę niczego zdawać, ale tak teraz to brakuje mi tylko o jedną lepszą ocenę, a miałabym czerwony pasek na świadectwie, no cóż. W następnym roku będzie lepiej, a i tak jest dobrze. Średnią mam wysoką, ja i tak najbardziej cieszę się z 6 z w-f'u i niemieckiego. A jeszcze propozycja zagrania w meczu z nogi z wszystkimi chłopakami z różnych klas w 'mistrzostwach' szkoły, nie wolę nie, jakby tak normalnie to czemu nie, ale tak to dziękuję, mam jeszcze zamiar przeżyć.
Myślałam, że pisanie tego listu do siebie będzie fajniejsze, ale jakoś tak nie wiedziałam co napisać. Wszystkiego też tam bym nie napisała, bo nigdy nie mówię wszystkiego o sobie, wyznaczyłam sobie granicę, której prawie nikt nie ma prawa przekroczyć.
Ciepło, duszno, upalnie, po czym burza, a właściwie kilka błysków, grzmotów i trochę deszczu. Wszyscy już się obawiali gradu i chowali co tylko mogli, a tu jednak nie i dobrze. Pogoda lubi sobie żartować z ludzi, ale miałam nadzieję, że później będzie już fajniej, bardziej świeżo, rześko, no cóż, nadal jest tak strasznie duszno.
A w nocy spałam z odkrytymi nogami i nic mnie nie wciągnęło, więc wiem co to życie na krawędzi. Hahah Dzisiaj pewnie też tak będę spała. Jutro pewnie też będzie tak ciepło, a to jeszcze wiosna, lato dopiero za około 12 dni.
#10dni szkoły

9 czerwca 2014

Pineapples queen

Hej,
No tak poniedziałek prawie minął, możemy się z tego cieszyć lub też nie, a ja nadal nie wyspana, będę musiała trochę odespać tą wycieczkę w zeszłym tygodniu, takie długie siedzenie tam i szybkie wstawanie było fajne, ale potem już tak nie. Jak odeśpie to potem znowu będę miała taką awaryjną energię.
Dzień całkowicie pozytywny i wolny, a do tego 5 ze sprawdzianu i 5 na koniec z fizyki oraz 6 na koniec z w-f'u no miałam niezłe zaskoczenie. Wzorowe zachowanie i dwie 6 na świadectwie to mnie bardzo cieszy.
A pamiętajmy teraz jeszcze tylko 11 dni szkoły, bynajmniej ja mam tyle. Najważniejsze to wytrzymać do wystawiania ocen i mamy wolne. Nie lubię tego czasu jak nic całkowicie mi się nie chce, a tak zazwyczaj jest pod koniec roku. Jakby to było bez kartkówek, no to jutro chemia, a w piątek angielski + list do samej siebie z przyszłości na środę. Mimo wszystko ten list to może być fajna sprawa, ale wolałabym bardziej taki prywatny, a nie mi go nauczycielka będzie oglądać. Ale to tylko do oceny, już nawet mam pomysł, jak zacząć, ale to będzie całkowicie dziwne, jakby mówić do siebie w towarzystwie.
#11dni

8 czerwca 2014

Ultraviolence

Hej,
Witam was w ten piękny i ciepły dzień, widać, że upał przyszedł już do nas, niby już od kilku dni było ciepło, ale dopiero teraz mogę to stwierdzić i potwierdzić. A typowym osobą, którym w zimie za zimno, już za gorąco, a to dopiero czerwiec, poczekajmy do późniejszego lata.
Jutro znowu poniedziałek, ale tym razem będę w szkole cały dzień, musiałabym jeszcze trochę się ogarnąć, pamiętajmy, że zostało tylko 14 dni szkoły, a właściwie 13. Choć w ostatnim tygodniu po wystawieniu ocen i tak nie będziemy już nic robić. Bynajmniej trochę odpoczęłam od szkoły i tym razem tak już nie narzekam (jeszcze). Aktualnie dokładnie wiemy dzień, miesiąc, czas i ile do dzwonka, a w wakacje możemy tylko przypuszczać, że jest lipiec. Wytrzymaliśmy dziesięć miesięcy to i teraz damy radę, macie czerwone paski, czy nie? ja w tym roku chyba nie, głównie to przez historię, a jej nie będę się uczyć, no może jakby było coś ciekawego.
Teraz tylko pozbierać się do szkoły, uczyć już się nie będę.
Miłego dnia ♥♥♥

7 czerwca 2014

Ohh...wow

Hej,
No to wielki powrót!
Dzisiaj kolejny dzień ciepła, teraz to całkiem fajnie, ale wczoraj jak cały czas chodziłam, a potem siedziałam w autobusie z 'klimatyzacją' której w ogóle nie było czuć. Ale przyjechaliśmy i wszystko jest fajnie.
Wczoraj zapomniałam jeszcze o jednym z najlepszych momentów wycieczki, bo w czwartek wieczorem mieliśmy czas wolny na rynku i tak już szybciej myśleliśmy, że fajnie było by pozadawać im jakieś głupie pytania, no to tak też zrobiliśmy. Podchodzę do jakieś pary mówię o ankiecie i jedno pytanie "co myślą o ćwikli z krauzy" (burakach ze słoika) ich miny były nie do opisania, ale po chwili wytłumaczyłam o co chodzi, a oni z takim śmiechem poszli dalej, a osoby z mojej klasy również cali płaczący ze śmiechu, później powtórzyliśmy akcję, a potem już musieliśmy się zbierać. Tak to jest jak zapyta się o coś warszawiaków po śląsku hahhahahaha te ich miny zapamiętam na zawsze. W przyszłości będę wciskać ludziom kity i zadawać dziwne pytania, już widzę mój zawód. :)
Dobrze, że dzisiaj już sobota, bynajmniej mogłam się wyspać, bo tam zbytnio nie umiałam, a w piątek rano miałyśmy budzik o trochę szybciej, żeby zdążyć, ale jakoś żadnej nie chciało się wstać i dalej poszliśmy spać, a potem dowiedziałam się że siedziałam drzemiąc, a po chwili znowu się położyłam, to pewnie była reakcja na ten budzik. AAA spotkaliśmy Artura Żmijewskiego, Anne Grodzką i panią minister edukacji, której nazwiska nie pamiętam. Widać, że to Warszawa. Jakbym teraz miała tam zamieszkać to potrzebowałabym GPS'u cały czas.

6 czerwca 2014

Problem

Hej,
No tak a dzisiaj już wielki powrót, wróciliśmy do domu. Mogę powiedzieć, że było fajnie, teraz nie powiem wam co było najlepsze albo co najbardziej mi się podobało, cała wycieczka była wspaniała. Nawet pogoda była w miarę fajna, taka akurat do chodzenia po mieście, ubrać czy rozebrać zawsze się można, ale jakby był upał to nie było by już tak fajnie, a zwłaszcza w autobusie, ale w czwartek i wczoraj tak było. No tak, a w autobusie jak zawsze na samych końcach, dobrze, że wchodziliśmy po kolei numerkami z dziennika, tym razem fajnie było mieć czwórkę. Pokoje no cóż, wyobrażaliśmy sobie, że będzie trochę inaczej, jedna łazienka na piętro, ale jakoś daliśmy radę, a potem te wielkie pomyłki, zawsze myliło mi się gdzie mamy pokój i wchodziłam do łazienki. A wczoraj w nocy kiedy nie umiałam z jedną koleżanką spać to chodziłyśmy i gilgotałyśmy inne hehe albo słuchałyśmy co mówią przez sen. Ogólnie to dużo chodzenia, zwiedzania i oglądania, bardzo mi się podobało. Jak ktoś tam jeszcze nie było no to zachęcam, miasto ogromne nigdy nie spodziewałabym się, że 60-70 lat temu był tam tylko wielki gruz.
♥♥♥

5 czerwca 2014

Come back.

Hej,
Tak jak wspominałam dziś pora na recenzję filmu pod tytułem "Moi chłopcy"
Najpierw krótko opowiem fabułę, więc żył sobie pewien mężczyzna, miał już jedną żonę, z którą się rozwiódł i syna. Powodem rozwodu było to, że zakochał się w innej kobiecie i razem spodziewali się dziecka. Dużo podróżował i pracował, w domu bywał rzadko prawie wcale..pewnego razu przyjechał, powodem jego przyjazdu było też ważne spotkanie biznesowe, na które poszedł z żoną. Było widać, że oboje bardzo się kochali, lecz wtedy ona zemdlała i trafiła do szpitala, gdzie zdiagnozowali raka, który bardzo się rozwinął, nie było szans na jej przeżycie, wszyscy czekali ze świadomością, że zostało im nie wiele dni, tak jak też myśleli jednej nocy Katie, bo tak miała na imię zmarła. Wtedy rozpoczęło się kłopotliwe życie samotnego ojca, który próbował zmierzyć się z trudami wychowania dziecka i konsekwencjami przeszłości, opieką pierwszego syna. Tak toczyło się ich życie, a żeby wiedzieć więcej należy zobaczyć ten film, bardzo polecam, są momenty w których chce się płakać, a są też takie, gdzie nie można wytrzymać ze śmiechu, tak taka jedna scena z wygibasami na kosiarce, co było sposobem na niejadka. :)
Jak najbardziej warty polecenia i zobaczenia, więc jak nadejdzie jakaś nudna chwila, w której nie ma się zupełnie już co robić, to już wiecie co zrobić. :)

4 czerwca 2014

Trip

Hej,
Dzisiaj już jestem w Warszawie, na tej wycieczce klasowe o której już nie raz wspominałam. Pomyślałam już szybciej i zrobiłam tak, że posty będą dodawane przez te dni, pisane z wyprzedzenia, żeby jednak pojawiało się tutaj coś nowego.
Zawsze w wycieczkach klasowych najbardziej lubię podróż autobusem, to próbowanie spać, wygłupianie się, machanie do ludzi i krzyczenie "oo odmachał mi!" na cały autobus, śmianie się i miło spędzony czas, potem zawsze uwielbiałam i nadal uwielbiam te nocne 'akcje' przechodzenia z pokoju do pokoju, przemycanie się i uciekanie przed nauczycielami, oby nie było tak jak w zeszłym roku 100 przysiadów o w pół do drugiej w nocy. Ale mimo wszystko było fajnie. O i jeszcze to chodzenie i sprawdzanie wszystkich pokoi, że ktoś ma lepszy prysznic albo rozwaloną szafę i ogólnie chodzenie do wszystkich jak komuś się nudzi. Potem zazwyczaj kończy się tym, że prawie wszyscy siedzą w jednym z najmniejszych pokoi, bo tak najfajniej. Myślę, że ten czas też będzie taki fajny.
Możecie spodziewać się jutro recenzji filmu "Moi chłopcy" o którym już kiedyś wspominałam, a obiecałam że bardziej opiszę później i chyba teraz przyszedł ten czas. :)
Miłego dnia wszystkim.

3 czerwca 2014

WWAT

Hej,
No to już dzisiaj wielkie pakowanie, cały czas jestem tym nabuzowana, wielka wycieczka, jak dawniej oglądaliśmy nasze pokoje z tego naszego noclegu to nie ma tam nic specjalnego, ciekawa jest sprawa z łazienkami, bo podobno jest jedna na piętro. Ale i tak głównie będziemy tam zwiedzać i chodzić, a wyspać się jakoś damy radę. W tym roku chyba nie będziemy robić przysiadów o pierwszej w nocy, bo na szczęście ta nauczycielka nie jedzie. Jedynie to pogoda mogłaby być fajna, taka po środku, żeby też nie było strasznie gorąco, ale też nie mamy zamiaru tam marznąć. I tak będzie jak będzie. Najlepsze i tak jest poczucie, że oni wszyscy z innych klas będą siedzieć w szkole na lekcjach, podczas gdy my będziemy sobie chodzić po Warszawie. No tak wyśmienicie. To nie pozostaje mi nic innego jak kontynuować pakowanie się. Dobrze, że przygotowałam sobie już szybciej posty z wyprzedzenia, przez co będą się one pojawiać, ale dokładnie chyba nie będzie ze mną kontaktu. Chyba, że znajdę tam jakieś wi-fi, ale raczej nie będzie mnie wtedy na blogu, no nic. Wracam za kilka dni.
♥♥♥

2 czerwca 2014

Looking for you

Hej,
Tak jak mówiłam trzy godzinny dzień w szkole, a w tym dosyć ważny sprawdzian z fizyki, co do niego to mam nadzieję, że poszedł dobrze. Teraz jeszcze na wesele, będzie fajnie. A rano do szkoły i kolejny sprawdzian z biologii, dobrze, że on był zapowiedziany na tydzień przedtem, bo wtedy to się uczyłam na niego, a dziś no widzę, że niezbyt mi się to uda, a jakby co to powtórzę sobie na okienku w świetlicy albo na jakieś innej lekcji. A tam jakoś będzie, a jak nie to kolega z którym siedzę się nauczy i będę miała od kogo ściągać. Tak to myślę, że jednak coś umiem.
A już jutro popołudniu wielkie pakowanie, tylko jutro do szkoły, uwielbiam takie wycieczki. A głównie przez to, że nie będzie lekcji, a jakby to było bez ani jednej wycieczki klasowej w roku. No to też.
Mam nadzieję, że pogoda będzie fajna, z tego co widać prognozy są bardzo dobre, nie za ciepło, a nie za zimno. Ale to i tak nigdy nie wiadomo, dowiemy się dopiero w środę.
Już drugiego czerwca, no to też postanowiłam dać nową kartkę w kalendarzu, no dobrze wszystko jest wspaniale, aż tu nagle zrywam górą kartkę, a tu coś tak trochę na odwrót, ale to było takie zaskoczenie hehe ktoś mnie robi w konia. Przez najbliższy miesiąc będę się z tego śmiała.
♥♥♥

1 czerwca 2014

Hello June

Hej,
Już dzisiaj pierwszy dzień czerwca, to właśnie w tym miesiącu kończymy rok szkolny i zaczynamy wakacje, rozpocznie się lato, będzie coraz cieplej i luźniej, wystawianie ocen, a po tym całkowite odpuszczenie, zresztą tak jak zawsze.
A teraz muszę wam trochę przypomnieć o noworocznych postanowieniach, jak wam z nimi, trzymacie się i przestrzegacie je? czy trochę wam się nie udało? mi jak na razie wszystko idzie dobrze, mam nadzieję, że tak zostanie, w końcu prawie pół roku już minęło, została tylko ta druga połówka, która pewnie też minie tak szybko.
Już w tym tygodniu jadę do Warszawy, teraz głównie to utrzymuje mnie w pójściu do szkoły, uwielbiam się pakować, choć często wtedy nie wiem co do końca zabrać, ale kocham to jak organizuję sobie co gdzie będzie albo robienie sobie listy co będę potrzebowała, żeby niczego nie zapomnieć, zawsze na jakieś lekcji razem z dziewczynami robiłyśmy je. Zazwyczaj akurat na matematyce, bo na niej kiedyś w ogóle nic nie robiliśmy. A do tego jutro idę tylko na trzy lekcje, a czemu by nie. Głównie tylko po to, żeby napisać sprawdzian z fizyki, tak bardzo chciałabym, żeby poszedł bardzo dobrze, właśnie będę musiała jeszcze się trochę pouczyć. Tydzień szkolny z jednym i pół dnia, to mi pasuje.
A pogoda znowu pokazuje swoje humorki, chyba będzie padało, już nawet jest zimno i strasznie wieje. Ale mam nadzieję, że jutro będzie chociaż trochę cieplej.
♥♥♥
hello june