Dzisiaj już jestem w Warszawie, na tej wycieczce klasowe o której już nie raz wspominałam. Pomyślałam już szybciej i zrobiłam tak, że posty będą dodawane przez te dni, pisane z wyprzedzenia, żeby jednak pojawiało się tutaj coś nowego.
Zawsze w wycieczkach klasowych najbardziej lubię podróż autobusem, to próbowanie spać, wygłupianie się, machanie do ludzi i krzyczenie "oo odmachał mi!" na cały autobus, śmianie się i miło spędzony czas, potem zawsze uwielbiałam i nadal uwielbiam te nocne 'akcje' przechodzenia z pokoju do pokoju, przemycanie się i uciekanie przed nauczycielami, oby nie było tak jak w zeszłym roku 100 przysiadów o w pół do drugiej w nocy. Ale mimo wszystko było fajnie. O i jeszcze to chodzenie i sprawdzanie wszystkich pokoi, że ktoś ma lepszy prysznic albo rozwaloną szafę i ogólnie chodzenie do wszystkich jak komuś się nudzi. Potem zazwyczaj kończy się tym, że prawie wszyscy siedzą w jednym z najmniejszych pokoi, bo tak najfajniej. Myślę, że ten czas też będzie taki fajny.
Możecie spodziewać się jutro recenzji filmu "Moi chłopcy" o którym już kiedyś wspominałam, a obiecałam że bardziej opiszę później i chyba teraz przyszedł ten czas. :)
Miłego dnia wszystkim.
z tumblra
ja też chce do Warszawy :)
OdpowiedzUsuńniktniezabierzemarzen.blogspot.com
:) Było fajnie
Usuń